Wiemy, że będzie to bardzo trudny mecz. Polska ma wspaniałe tradycje, a na tym stadionie nie przegrała od siedmiu lat (od towarzyskiego spotkania ze Szkocją w 2014 roku - przyp. red.). Mamy świadomość, że to wartościowy zespół. Ale my też rozwijamy się jako drużyna, ostatnio spisywaliśmy się dobrze. Mamy zwarty zespół, solidną defensywę i potrafimy bardzo dobrze grać w kontrataku, co pokazaliśmy w ostatnich meczach - powiedział Reja podczas konferencji prasowej w Warszawie.

Reklama

Lewandowskiemu nie wolno zostawić miejsca

Prawie 76-letni włoski trener reprezentacji Albanii zaznaczył, że w czwartkowy wieczór ważna będzie koncentracja.

Nie wolno nam zapominać o obronie. Naciski na rywala nie rozpoczynają się w defensywie, ale w fazie ofensywnej. Tam trzeba to robić, aby stworzyć problemy polskiej drużynie. Nie wolno nam popełniać błędów. Musimy uważać, żeby nie dać dużo miejsca przeciwnikom - zaznaczył.

Reklama

Jak zamierza poradzić sobie z uznawanym za najlepszego napastnika na świecie Robertem Lewandowskim?

Musimy być bardzo dobrze zorganizowani, aby upilnować Lewandowskiego, zwłaszcza w polu bramkowym, ponieważ on bardzo dobrze wykorzystuje przestrzenie. Jeden zawodnik to za mało, musimy dobrze bronić się w grupie, może umieszczając drugiego w pobliżu tego piłkarza... Nie wolno zostawić mu miejsca, bo on tego nigdy nie wybacza. Jest bardzo niebezpieczny, ponieważ ma niezwykłe cechy - przyznał Reja.

"Absolutnie nikogo się nie boimy"

Zaznaczył, że niezależnie od klasy rywala na boisko zawsze wychodzi się z myślą o zwycięstwie czy zdobyciu punktów.

Od momentu rozpoczęcia kwalifikacji mistrzostw świata byliśmy przekonani i zdeterminowani, aby w każdym spotkaniu walczyć o punkty, niezależnie od przeciwnika. Naszą dewizą jest szacunek dla wszystkich, ale absolutnie nikogo się nie boimy. Musimy dać z siebie maksimum - podkreślił selekcjoner Albanii.

Reklama

Polacy zaczęli kwalifikacje MŚ w grupie I od marcowych spotkań: z Węgrami na wyjeździe (3:3), Andorą u siebie (3:0) i Anglią na wyjeździe (1:2). Natomiast Albania pokonała wówczas na wyjeździe Andorę 1:0, uległa u siebie Anglii 0:2 i wygrała na wyjeździe z San Marino 2:0.

Początek meczu z Albanią na PGE Narodowym o godz. 20:45.