To nie był dla nas łatwy mecz. Wygraliśmy wysoko, ale San Marino było skupione na defensywie, blokowaniu nas na swojej połowie. Na pewno cieszymy się, że mogliśmy pożegnać w taki sposób Łukasza Fabiańskiego. Wspólne występy z nim to był zaszczyt. Łukasz jest ikoną polskiego futbolu.

Reklama

Wróciłem po kilku miesiącach przerwy spowodowanej urazem. To nie był łatwy okres. Pierwsza poważna kontuzja w mojej karierze. Ciężko pracowałem nad powrotem i wiem, że będę jeszcze silniejszy. Poprawiłem te elementy, które wcześniej wyglądały u mnie nieco słabiej. Na pewno potrzebuję wdrażania się do gry. Jestem gotowy. Mam nadzieję, że dostanę w przyszłości więcej minut, bo tylko w ten sposób mogę wrócić do pełnej formy.

Do Albanii jedziemy z podniesionymi głowami. Wygraliśmy z tym rywalem u siebie 4:1, mamy świetnych piłkarzy. Trener przygotuje na pewno odpowiednią taktykę, którą będziemy realizować.