Biało-czerwoni udział w najwyższej dywizji LN rozpoczną od wyjazdowej potyczki ze Szkocją w czwartek w Glasgow, a trzy dni później zagrają z Chorwacją w Osijeku.
Probierz nie będzie robił rewolucji
Obie te drużyny na Euro 2024 również zawiodły i - podobnie jak Polska - odpadły w pierwszej fazie.
Każdy mecz w Lidze Narodów chcemy grać dobrze i zwyciężać. Nie będziemy robić wielkiej rewolucji, ale jest to też możliwość wprowadzenia pewnych elementów i sprawdzenia niektórych rzeczy. Po Euro 2024 niektóry zawodnicy borykali się z kłopotami. Dlatego podaliśmy im rękę, jak np. Kubie Moderowi, który złapał na Euro kontuzję. Wypada mu pomóc w tym momencie - powiedział Probierz podczas konferencji prasowej.
"Kacper Urbański w ostatnim czasie wrócił do grania, też miał kontuzję. Postaramy się tak zarządzać siłami zawodników, żeby grali ci, którzy dużo występują w klubach, ale też odbudowywać tych piłkarzy, którzy mają w nich swoje problemy" - dodał.
Probierz wierzy, że Szczęsny wróci do bramki
Pod koniec sierpnia karierę zakończył Wojciech Szczęsny. Kto teraz będzie pierwszym bramkarzem reprezentacji?
Wojtkowi mogę tylko podziękować za to, co zrobił dla kadry. To duża osobowość. Moje prywatne zdanie jest takie, że on nie wytrzyma za długo. Jest młody i jeszcze może wrócić do grania. Wierzę w to, że za pół roku Wojtek gdzieś będzie bronił - przyznał selekcjoner.
Na teraz nie ma "jedynki" w reprezentacji. Poprzez mecze Ligi Narodów chcemy przygotować bramkarza na lata do kadry. Żebyśmy już na eliminacje mistrzostw świata (ruszają w marcu 2025) mieli takiego golkipera - dodał.
Kontuzja Frankowskiego nie jest groźna
Przy okazji podkreślił, że Bartosz Mrozek z Lecha Poznań został powołany "tylko do treningów".
Zawsze będziemy w tym celu powoływać czwartego bramkarza - zaznaczył.
Zapytany o kontuzje w kadrze, selekcjoner odparł: Lekki uraz ma Przemysław Frankowski, ale nie powinno być problemów, więc raczej nikogo nie powołamy dodatkowo.