Szczęsny pod koniec sierpnia ogłosił zakończenie sportowej kariery. Miesiąc później zmienił decyzję i związał się z Barceloną. Nie było to jednak motywowane pieniędzmi.
Szczęsny nie odmówił Barcelonie
Szczęsny z Barceloną podpisał kontrakt ważny do czerwca. W tym czasie ma zastępować kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. Za grę w barwach katalońskiej drużyny Polak zarobi około 3 mln euro. To niewiele jeśli spojrzymy na zarobki innych zawodników Barcelony.
Dla Szczęsnego na tym etapie życia pieniądze mają już drugoplanowe znaczenie. Bardziej od nich liczył się prestiż i możliwość walki o najważniejsze trofea w klubowym futbolu. Po prostu Barcelonie się nie odmawia - jak przyznał sam zainteresowany.
Szczęsny inwestuje w nieruchomości
Szczęsny od dawna nie musi się martwić o stan swojego konta. 34-latek od lat należy do najlepszych w swoim fachu, a grając dla takich klubów jak Arsenal Londyn, AS Roma i Juventus Turyn na zarobki nie mógł narzekać. We Włoszech w przeliczeniu na złotówki zgarniał 12 mln rocznie.
Szczęsny zarobione na grze w piłkę pieniądze inwestuje głównie w nieruchomości. Forbes.pl informuje, że nowy bramkarz Barcelony jest właścicielem m.in. mieszkania w Turynie oraz apartamentów w Warszawie i Londynie. Posiada także willę w Hiszpanii. Aktualnie buduje apartament w Zakopanem i dom w Warszawie.
Szczęsny zgromadził fortunę
Tygodnik "Wprost" majątek Szczęsnego oszacował na 160 milionów złotych. To mniej niż stan posiadania Roberta Lewandowskiego, który wynosi ponad 550 milionów złotych, ale więcej od Igi Świątek - 125 milionów złotych.