Zieliński zastąpił Lewandowskiego w roli kapitana reprezentacji
W niedzielę wieczorem Probierz ogłosił, że Robert Lewandowski został pozbawiony funkcji kapitana reprezentacji Polski.
Nowym kapitanem został Piotr Zieliński. Dla mnie to ogromne wyróżnienie móc pełnić funkcję kapitana reprezentacji Polski. To też duża odpowiedzialność – powiedział piłkarz Interu Mediolan, który też był na konferencji.
Zieliński nie chciał rozwodzić się nad decyzją Lewandowskiego o rezygnacji z gry w kadrze. Pomocnik naszej reprezentacji jasno dał do zrozumienia, że to nie jest czas ani moment, aby grzebać w tym temacie.
Nie będę odnosił się do rezygnacji Lewandowskiego. Nie rozmawiałem z nim, ale nie będę miał problemu żeby z nim porozmawiać o całej sprawie. To wybitny piłkarz. Decyzję o zmianie kapitana zespołu podjął selekcjoner. Ja ją szanuję. Teraz liczy się dobro drużyny. Skupiamy się na meczu z Finlandią. Każdy musi dać z siebie wszystko - zakończył Zieliński.
Probierz poinformował Lewandowskiego przez telefon
Po Zielińskim głos zabrał Probierz. Selekcjoner potwierdził, że był dogadany z Lewandowskim, że nie będzie brał udziału w zgrupowaniu. Po meczu z Mołdawią i rozmowie z piłkarzami oraz członkami sztabu trener dokonał analizy i podjął decyzję o zmianie kapitana zespołu.
Uznałem, że jest to dobry moment na zmianę kapitana. Poinformowałem Lewandowskiego o tym w niedzielę przez telefon, bo nie było innej możliwości. Najpierw poinformowałem Zielińskiego, że będzie nowym kapitanem, a później zadzwoniłem do Lewandowskiego. Usłyszałem od niego, że moja decyzja o nic nie zmieni, bo opaska nie ma znaczenia. Potem o swojej decyzji poinformowałem prezesa PZPN, Cezarego Kuleszę, a następnie pozostałych kadrowiczów i sztab szkoleniowy - powiedział Probierz.
Lewandowski miał prośbę do Probierza
Później jeszcze Lewandowski zadzwonił do mnie i poprosił, żebyśmy poinformowali, że to on zrezygnował z opaski. Powiedziałem mu, że to niemożliwe. Następnie z mediów społecznościowych dowiedziałem się, że Lewandowski rezygnuje z gry w mojej drużynie - opowiadał Probierz.
Probierz twierdzi, że zrobił to dla dobra drużyny
Podjąłem bardzo trudną decyzję wobec wybitnego piłkarza, ale zrobiłem to dla dobra reprezentacji. Ja się na nikogo nie obrażam. Szanuje Lewandowskiego i w żadnym wypadku nie chciałem do urazić. Uważam, że nie ma w tym nic złego, że o swojej decyzji poinformowałem go przez telefon. To był najlepszy moment na podjęcie takiej decyzji. Zrobiłem to wyłącznie dla dobra reprezentacji - podkreślił Probierz.
Czy to oznacza, że Probierz nie powoła już nigdy Lewandowskiego do swojego zespołu?
Szanuję decyzję Lewandowskiego. Taką podjął. Ja nie zamykam przed nikim drzwi do kadry. Dla mnie nie jest problemem porozmawiać. Jeśli będzie wola spotkania się z dwóch stron, to ja jestem zawsze otwarty - zakończył selekcjoner.