Kulesza musi uzyskać 50 procent głosów plus jeden

Żeby formalnie zostać kandydatem na szefa związku trzeba spełnić kilka warunków. Przede wszystkim trzeba uzyskać rekomendacje 15 członków PZPN - mogą to być przedstawiciele wojewódzkich związków piłki nożnej lub klubów ekstraklasy i 1. ligi. Musi być też spełniony określony termin zgłaszania kandydatury. W statucie jasno jest określone, że musi to nastąpić najpóźniej 30 dni przed wyborami. W tym przypadku termin minął 31 maja. Nie ma więc prawnej możliwości, by takiego kandydata zgłoszono w trakcie zjazdu - powiedział Masiota.

Reklama

Jak przypomniał, kandydat na prezesa musi uzyskać 50 procent głosów plus jeden.W przypadku niewybrania prezesa delegaci będą musieli ustalić nowy termin Walnego Zgromadzenia - zaznaczył.

Kulesza zajął miejsce po Bońku

Prezesa na czteroletnią kadencję wybierze 118 delegatów. 60 z nich reprezentuje wojewódzkie ZPN, a podział mandatów zależy od liczby klubów w danym okręgu. Ponadto wielu delegatów to przedstawiciele futbolu zawodowego - klubów ekstraklasy (każdy ma po dwa głosy) i pierwszej ligi (po jednym). Pozostałe osoby deleguje Stowarzyszenie Trenerów Piłki Nożnej, środowisko futbolu kobiecego i futsalu, a także środowisko sędziowskie.

63-letni Kulesza pełni swoją funkcję od sierpnia 2021 roku, gdy zastąpił Zbigniewa Bońka, który rządził w PZPN przez dwie kadencje.

Prezes PZPN szuka nowego selekcjonera

Aktualnie prezes Kulesza zajęty jest poszukiwaniem nowego selekcjonera dla reprezentacji Polski. Codziennie na giełdzie kandydatów do objęcia funkcji opiekuna biało-czerwonych pojawiają się nowe nazwiska. Wśród nich są m.in. Miroslav Klose, Winfried Schäfer, Gareth Southgate, Albert Celades, Nenad Bjelica, Gianni De Biasi, Jesus Casas czy Carlos Queiroz.

Kulesza w pierwszej kolejności jednak patrzy na przedstawicieli polskiej myśli szkoleniowej. Początkowo faworytem do zajęcia miejsca po Michale Probierzu wydawał się Jan Urban, ale podobno według prezesa PZPN, jest on zbyt "miękki". Kulesza szuka kogoś, kto wyzwoli u piłkarzy charakter, żeby pojawiła się walka o każdy centymetr boiska.

Według szefa polskiej piłki kimś takim może być Maciej Skorża. Sekretarz generalny PZPN, Łukasz Wachowski zdradził w rozmowie z mediami, że w tej chwili ten szkoleniowiec jest numerem jeden na liście Kuleszy.