Zięba zapewnił, że rezygnacja ze stanowiska nie ma nic wspólnego z sytuacją sportową klubu i słabymi występami piłkarzy na początku rozgrywek ligowych. Nie ma też związku ze sprawą miejskiego stadionu, który może zostać zamknięty przez wojewodę śląskiego w związku z interwencją ochrony w sektorze gości podczas meczu z Koroną Kielce. Powiedział natomiast, że do tej pory Okrzesik nie ma podpisanej umowy o pracę ze spółką akcyjną, która prowadzi klub. Spółka powstała pod koniec czerwca.

Reklama

Rzecznik dodał, że jeszcze w poniedziałek zbierze się Towarzystwo Sportowe Podbeskidzie, które jest większościowym udziałowcem w spółce (74 proc. akcji), a także Rada Nadzorcza spółki Podbeskidzie.

Janusz Okrzesik stanął na czele klubu w listopadzie 2009 roku. Zastąpił Jerzego Wolasa. Za jego kadencji piłkarze - zagrożeni spadkiem - wpierw zdołali się utrzymać się w 1. lidze, a w kolejnym sezonie wywalczyli historyczny pierwszy awans do ekstraklasy.

Okrzesik był posłem "kontraktowego" Sejmu z listy Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Był senatorem z listy Unii Demokratycznej i Unii Wolności. Jest też wieloletnim radnym Bielska-Białej. W ostatniej kadencji został wybrany z listy PO, choć nie jest członkiem tej partii. Okrzesik był już członkiem zarządu ówczesnego MC Podbeskidzie - do 2004 roku. Wówczas złożył dymisję mającą związek z meczami, w których klub wypadł kompromitująco. Słabej postawy działacze doszukiwali się w sferze pozasportowej. Był zwolennikiem całkowitego rozliczenia się klubu z udziału w aferze korupcyjnej. Ostatnio był szefem rady patronackiej Podbeskidzia.

Reklama