Wisła Płock w tym sezonie jeszcze nie wygrała spotkania na wyjeździe, wszystkie pojedynki, co prawda tylko jedną bramką, ale jednak przegrała. Trudno się więc dziwić, że trener Maciej Bartoszek liczy na zwycięstwo. A ma ku temu podstawy, bowiem na swoim stadionie "Nafciarze" spisują się bardzo dobrze. Wygrali dwa mecze - z Radomiakiem 1:0 i z Zagłębiem Lubin 4:0 oraz zremisowali 1:1 z Rakowem Częstochowa.
Był czas na regenerację
Zdaniem szkoleniowca, dwa ostatnie spotkania, były dobre w wykonaniu jego zespołu.
Zarówno z Zagłębiem Lubin, jak i Rakowem Częstochowa pokazaliśmy się z pozytywnej strony, także w jakim kierunku chcemy zmierzać. Popełniliśmy kilka błędów, ale to normalna sprawa. Najważniejsza jest kwestia wyciągania odpowiednich wniosków z pomeczowych analiz, co robimy na bieżąco - zdradził Bartoszek.
Po meczu z Rakowem, tak jak wszystkie drużyny ekstraklasy, Wisła miała sporo czasu na odpowiednie przygotowanie i regenerację.
Właśnie temu sprzyjają przerwy reprezentacyjne. Był czas na nieco luźniejsze treningi, były zajęcia z dużym obciążeniem, sporo zajęć taktycznych. Dodatkowo rozegraliśmy w ostatni weekend sparing ze Stomilem Olsztyn, w którym mogłem sprawdzić niektórych zawodników i dodatkowo dopracować pewne detale taktyczne. Do drużyny dołączyli już zawodnicy, którzy ostatnie dni spędzili na zgrupowaniach swoich reprezentacji, w tym nasz nowy piłkarz Jorginho. Jesteśmy gotowi i w pełni zmobilizowani na poniedziałkowy mecz z Górnikiem - zapewnił trener Wisły Płock.
Tuszyński nie zagra
Spotkanie z Górnikiem Łęczna będzie czwartą w tym sezonie okazją, by wreszcie zapunktować na wyjeździe.
Przed nami ciężkie, wyjazdowe spotkanie w Łęcznej. Zdajemy sobie sprawę, że Górnik nie może zaliczyć startu sezonu do udanych, ale to nadal mocna, dobrze zorganizowana drużyna. Nie możemy sugerować się ich aktualnym miejscem w tabeli i dorobkiem punktowym, bo jestem pewien, że wzniosą się na wyżyny swoich umiejętności, by pokazać się jak najlepiej przed własną publicznością. Musimy podejść do tego meczu maksymalnie skoncentrowani, nastawieni na zwycięstwo, unikać błędów, które pozwoliłyby rozwinąć skrzydła przeciwnikowi. Jesteśmy gotowi i odpowiednio zmobilizowani na ten mecz - zapowiedział Maciej Bartoszek.
Trener jest spokojny przed meczem, bo będzie miał do dyspozycji niemal wszystkich piłkarzy.
W poniedziałek nie będziemy mogli skorzystać z usług Patryka Tuszyńskiego, który nadal boryka się z kontuzją. Poza nim jest co prawda jeszcze kilka drobnych urazów, ale na wyrokowanie, kto będzie mógł wystąpić, a kto nie, jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Decyzję podejmiemy bezpośrednio przed meczem w Łęcznej - dodał szkoleniowiec.
Mecz 7. kolejki Górnik Łęczna – Wisła Płock został zaplanowany na poniedziałek 13 września, o godz. 18.00.