Według obliczeń statystyków będą to 202. Wielkie Derby Krakowa, a dla Probierza dziesiąte w roli trenera. Żaden szkoleniowiec nie może się z nim równać pod tym względem.

Te mecze zawsze budzą emocje. Żyje nimi cały Kraków. W Wiśle przez te pięć lat było tyle zmian, że ciężko je zliczyć. Nie wiem czy z jakimś trenerem spotkałem się w derbach trzy razy. Adriana Gulę znam bardzo dobrze, to fajny trener i człowiek. Mieliśmy kilka razy okazję porozmawiać w Żylinie – przyznał Probierz, którego bilans derbowy nie jest imponujący, gdyż poniósł pięć porażek, dwa razy remisował i tylko dwukrotnie wygrywał, przy czym raz jako szkoleniowiec "Białej Gwiazdy".

Reklama

Probierz w pierwszych sezonach pracy w Cracovii lubił podgrzewać atmosferę. Teraz podchodzi do tego znacznie spokojniej.

Zmieniłem się, bo między krytyką, a "kopaniem" jest kolosalna różnica. U nas gdy ktoś powie, że chce o coś walczyć, jest mu to wypominane, twierdzi się, że jest oszołomem. Gdy ja skakałem przy linii bocznej - mówili, że wariat, a gdy ktoś tak robił za granicą - chwalono, że fenomenalnie gra z drużyną. Kiedyś powiedziałem, że po czterdziestce coraz więcej ludzi może mnie pocałować gdzieś. Teraz mam 49 lat i to jest dalej aktualne – stwierdził.

Do niedzielnego starcia w roli faworyta przystąpi Cracovia, która wprawdzie przegrała w poprzedniej kolejce z Radomiakiem 1:2 po golu straconym w ostatniej akcji, ale wcześniej notowała serię ośmiu kolejnych spotkań bez porażki. Natomiast Wisła prezentuje bardzo słabą formę – w sześciu poprzednich meczach odniosła jedno zwycięstwo i poniosła pięć porażek, uzyskując zawstydzający bilans bramkowy – 1:14.

Probierz nie kryje optymizmu przed niedzielną konfrontacją i zapewnia, że jego zespół będzie bardzo dobrze przygotowany.

Reklama

Pracowaliśmy normalnie przez cały tydzień. Skupialiśmy się na tym, co szwankowało, czyli ostatnim podaniu oraz na przejściu do fazy defensywnej i ofensywnej. Czeka nas na pewno bardzo dużo walki przez 90 minut plus to, co doliczy sędzia. Każdy będzie chciał przechylić szalę na swoją stronę. Jesteśmy dobrze przygotowani mentalnie, mimo ostatniej porażki. W derbach dużo dzieje się przed samym meczem, bo gdy wychodzi się na rozgrzewkę już jest pełny stadion. Dużą rolę odegra sędzia, ważne, aby nie uległ presji trybun – podkreślił.

Szkoleniowiec "Pasów" ujawnił, że tylko Thiago, który przechodzi rehabilitację zerwanych więzadeł kolana, na sto procent nie będzie gotowy do gry.

Pozostałych piłkarzy staramy się postawić na nogi – dodał.

Ostatnio z powodu urazów nie mógł on skorzystać m.in. z Michala Siplaka, Marcosa Alvareza i Filipa Balaja.

Cracovia zajmuje ósme miejsce w tabeli z dorobkiem 17 punktów. Wisła jest czternasta i zgromadziła trzy "oczka" mniej. Dwie ostatnie "Święte Wojny" kończyły się remisami 1:1 i 0:0.