31-letni obecnie napastnik trafił do Jagiellonii w styczniu 2019 roku z Wisły Kraków. Jak podał w czwartek klub, oficjalnie informując o przedłużeniu kontraktu przez Imaza, od tego czasu zdobył w Jagiellonii 41 bramek i zaliczył 12 asyst w niespełna stu meczach.
W Białymstoku jak w domu
Miniony sezon zakończył z dziewięcioma golami na koncie, choć zagrał jedynie w szesnastu spotkaniach ekstraklasy. W listopadzie ubiegłego roku Hiszpan doznał bowiem poważnej kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry na kilka miesięcy. Wrócił do zdrowia i formy tuż przed końcem rozgrywek i w dwóch ostatnich meczach sezonu znowu zdobył bramki.
Nowa umowa będzie obowiązywała do czerwca 2025 roku. W wypowiedzi dla klubowych mediów hiszpański napastnik podkreślił, że wraz z rodziną czuje się w Białymstoku "jak w drugim domu". "Wszystko jest na najwyższym poziomie, atmosfera w zespole, kibice. Czuję się doceniany i cieszę się, że nasza przygoda potrwa jeszcze przez trzy lata. Postawiłem na stabilność – powiedział.
Stolarczyk i Imaz poznali się w Krakowie
Wcześniej w mediach pojawiały się spekulacje, że zawodnik zainteresowany jest grą zagranicą, zaś w kontekście polskiej ekstraklasy była mowa o Lechii Gdańsk. Kilka dni temu prezes Jagiellonii Wojciech Pertkiewicz potwierdził jednak, że klub doszedł z piłkarzem do porozumienia w kwestii warunków nowego kontraktu, a badania lekarskie zawodnik przeszedł pomyślnie.
Piłkarza zna dobrze nowy szkoleniowiec Jagiellonii Maciej Stolarczyk, który pracował z nim już w Wiśle Kraków. Jesus z roku na rok pokazuje, że ma umiejętności piłkarskie, potwierdza je i to jest kluczowe. To pokazuje klasę zawodnika. Imaz to nietuzinkowa postać z charakterem do pracy, zawodnik, którego każdy trener chciałby mieć w swoich szeregach" - powiedział szkoleniowiec.
Jagiellonia od poniedziałku jest na obozie przygotowawczym w Opalenicy. Pierwszy mecz w nowym sezonie piłkarskiej ekstraklasy rozegra 16 lipca w siebie z Piastem Gliwice.
autor: Robert Fiłończuk