We wtorek najpierw nadeszła wiadomość o pozytywnym teście Dejana Kulusevskiego, a dwie godzinny później w połowie treningu ściągnięty z boiska został Mattias Svanberg, którego test również okazał się pozytywny.

Ten piłkarz kontaktował się wielokrotnie z innymi, w autobusie, na treningu i podczas posiłków. Teraz sprawdzamy wszystkie możliwe kontakty, a następne dni będą pełne testów ze względu na czas inkubacji wirusa. Pod szczególną obserwacją będzie czterech konkretnych piłkarzy - wyjaśnił lekarz ekipy Anders Valentin.

Reklama

Dodał, że również czterech innych piłkarzy miało w ostatnich dniach bliskie i wielokrotne kontakty z Kulusevskim.

Nikt nie wie z iloma osobami mieli kontakty zarażeni piłkarze

Media zwróciły uwagę, że pandemia właśnie pokazuje, jak najbardziej niespodziewane scenariusze stają się możliwe.

Jeszcze w poniedziałek dziennik ”Aftonbladet” sugerował, że po wykryciu zarażenia w drużynie Hiszpanii, z którą Szwecja spotka się 14 czerwca, możliwy jest nawet walkower dla Szwecji, albo że Hiszpania wystawi drużynę młodzieżową. Teraz media zaczęły się zastanawiać, czy sytuacja nagle nie stała się odwrotna. I to Szwecja będzie "łatwą i bezbronną zdobyczą”.

Kanał telewizji SVT nie ukrywa, że spodziewa się kolejnych ”pozytywnych” wiadomości i zaczął już obliczać, że ”kadra Szwecji liczy 26 piłkarzy, lecz przepisy UEFA wymagają dla rozegrania meczu minimum 13 zawodników, wliczając bramkarza”.

Dziennik ”Expressen” napisał, że sytuacja spadła jak ”grom z jasnego nieba” i nagle stało się nieważne oglądnie ”po tysiąc razy” meczów rywali i ich analizowanie. "Teraz nie wiemy nic, i co najgorsze, jakie będzie jutro. Pomimo opracowanego systemu sanitarnej bańki nikt nie wie dokładnie z iloma osobami mieli kontakty zarażeni piłkarze. Wirus wychodzi po jakimś czasie, więc pozostało nam tylko czekać” - ocenili dziennikarze.

Reklama

Gazeta dodała, że „nagle zrobiło się też nieważne, kto zagra w ataku, a kto w pomocy i obronie i jaka będzie pierwsza jedenastka, tylko czy w ogóle będziemy mieli drużynę”

Tylko dwóch zaszczepionych

Rzecznik reprezentacji Jakob Kakembo Andersson powiedział we wtorek wieczorem, że sztab reprezentacji ogłosił ”stan wyjątkowy” i intensywne spotkanie kryzysowe odbędzie się w nocy.

Będziemy szczegółowo rozważać wszystkie aspekty zaistniałej sytuacji, która kompletnie zburzyła naszą koncepcją przygotowań do turnieju - powiedział.

Jednym z powodów obaw o kolejne zarażenia jest brak szczepień u szwedzkich piłkarzy. Tylko dwóch z 26-osobowej kadry - jak potwierdził Dr. Valentin - je przeszło.

Jak podkreślił wcześniej dziennik ”Aftonbladet”, grupowi rywale, przede wszystkim Polacy, uzyskali odporność dzięki wsparciu swojego rządu i szczepieniom, natomiast szwedzka federacja piłkarska z powodu swojej politycznej poprawności nie zdecydowała się nawet na prośbę o zaczepienie piłkarzy poza kolejnością.

Hiszpania nagle się szczepi, ale Polska, z którą spotkamy się 23 czerwca w być może najważniejszym dla nas meczu, zrobiła to dużo wcześniej i już uzyskała bardzo konkretną przewagę, co teraz właśnie wyraźnie widać - skomentowała gazeta.