Gazeta.ru, powołuje się na informacje kanału informacyjnego w komunikatorze Telegram, według którego takie określenia padły podczas spotkania sztabu z przedstawicielami rosyjskich struktur siłowych.

Zdaniem przedstawicieli służb ochrony prawa należy skupić uwagę na polskich kibicach, ponieważ to właśnie z ich strony można oczekiwać różnego rodzaju prowokacji - podał portal.

Reklama

Gazeta.ru podkreśla, że kibice z Polski i Rosji "dobrze się znają" i przypomina o incydentach w trakcie ME 2012 w Warszawie.

Reklama

W Petersburgu Polska rozegra dwa mecze - ze Słowacją i Szwecją.