Awansując do ME po raz pierwszy "Puchacze" - jak określana jest fińska reprezentacja piłkarska - już osiągnęła historyczny sukces. Teraz, po zwycięstwie nad duńskimi wikingami, zaczęły pisać jej kolejne rozdziały.

Reklama

Spełnia się sen pokolenia - słowa trenera Markku Kanervy cytowane są raz po raz.

Mecz toczył się w dramatycznych okolicznościach po tym, jak pod koniec pierwszej połowy duński pomocnik Christian Eriksen zasłabł na boisku i został odwieziony do szpitala. Mecz wznowiono po dłuższej przerwie.

Wspaniałe zwycięstwo ma cierpki smak - komentowano w publicznej stacji Yle.

Uszanowaliśmy decyzję Eriksena - mówił strzelec jedynego gola Joel Pohjanpalo, który przypomniał, że Duńczyk po odzyskaniu świadomości w szpitalu wyraził nadzieję, że mecz zostanie dokończony.

Po tym zdarzeniu fiński Rzecznik Praw Dziecka wydał oświadczenie o tym, jak rozmawiać o dramatycznym wydarzeniu w trakcie zawodów sportowych z dzieckiem. W Finlandii, w której sportem narodowym jest hokej na lodzie (niedawno fińskie "Lwy" obroniły tytuł mistrza świata - przyp. red.), a większość boisk - z uwagi na warunki klimatyczne - ma sztuczną nawierzchnię, obserwuje się szczególny wzrost zainteresowania piłką nożną wśród dzieci i młodzieży.

Kolejny mecz ekipa "Suomi" zagra w środę z Rosją w Sankt Petersburgu.