Belgia, mimo sporych kłopotów kadrowych, jest uznawana za jednego z faworytów mistrzostw Europy. W sobotni wieczór w Sankt Petersburgu w pełni potwierdziła te przewidywania.

W spotkaniu grupy B ze współgospodarzem turnieju selekcjoner Roberto Martinez nie mógł wystawić m.in. Kevina de Bruyne, który odczuwa skutki kontuzji odniesionej w finale Ligi Mistrzów, gdy doznał złamania kości nosa i oczodołu.

Reklama

Z kolei trapiony różnymi urazami Eden Hazard nie jest jeszcze w dawnej formie - w sobotę wszedł na boisko dopiero w 72. minucie.

Brak kilku gwiazd nie osłabił jednak potencjału Belgów. W starciu z Rosją dominowali praktycznie przez cały czas i bez kłopotów wykorzystywali słabszą tego dnia dyspozycję defensywy rywali oraz bramkarza Antona Szunina.

Reklama

Bohaterem okazał się Romelu Lukaku, wymieniany przed turniejem w gronie kandydatów do tytułu króla strzelców. Napastnik Interu Mediolan strzelił dwa gole - w 10. oraz w 88. minucie, gdy z ok. 15 metrów popisał się mocnym strzałem, ustalając wynik.

W ostatnich 19 występach w reprezentacji - we wszystkich rozgrywkach - Lukaku zdobył 22 bramki i zaliczył cztery asysty.

Sobotnie trafienie na 1:0 zadedykował Duńczykowi Christianowi Eriksenowi, który zasłabł w trakcie wcześniejszego spotkania grupy D z Finlandią (0:1). Jak wykazały badania - przeszedł zawał serca, ale odzyskał świadomość, jego stan jest stabilny, oddycha samodzielnie.

Po strzeleniu bramki Lukaku pobiegł w kierunku kamery telewizyjnej i powiedział po angielsku: "+Chris+, I love you". Obaj zawodnicy na co dzień występują w Interze Mediolan, z którym w minionym sezonie wywalczyli mistrzostwo Włoch.

Oprócz Lukaku na listę strzelców w meczu z Rosją wpisał się Thomas Meunier. W 34. minucie dopadł do piłki odbitej przez Szunina i bez kłopotów trafił do siatki.

Meunier pojawił się na boisku chwilę wcześniej, kontuzji doznał bowiem Timothy Castagne.

Belgia i Rosja grały ze sobą również w eliminacjach do tych mistrzostw. "Sborna" doznała w nich tylko dwóch porażek, właśnie z Belgią - 1:4 u siebie i 1:3 na wyjeździe.

Belgia - Rosja 3:0 (2:0).
Bramki: 1:0 Romelu Lukaku (10), 2:0 Thomas Meunier (34), 3:0 Romelu Lukaku (88).
Sędzia: Antonio Mateu Lahoz (Hiszpania).
Widzów: 26 264.
Belgia: Thibaut Courtois - Toby Alderweireld, Dedryck Boyata, Jan Vertonghen (77. Thomas Vermaelen) - Timothy Castagne (27. Thomas Meunier), Leander Dendoncker, Youri Tielemans, Thorgan Hazard - Dries Mertens (72. Eden Hazard), Romelu Lukaku, Yannick Carrasco (77. Dennis Praet).
Rosja: Anton Szunin - Mario Fernandes, Andriej Semionow, Georgij Dżikija, Jurij Żyrkow (43. Wiaczesław Karawajew) - Roman Zobnin (63. Maksym Muchin), Magomed Ozdojew, Dmitrij Barinow (46. Igor Diwiejew), Aleksandr Gołowin, Daler Kuziajew (30. Denis Czeryszew, 63. Aleksiej Miranczuk) - Artiom Dziuba.