Incydent miał miejsce w niedzielę po tym, gdy Arnautović strzelił trzeciego gola dla Austrii. Jak twierdzili świadkowie i przedstawiciele federacji piłkarskiej Macedonii Północnej, miało dojść do słownego znieważenia Ezgjana Alioskiego, którego rodzina pochodzi z Albanii.

Reklama

Arnautović wywodzi się natomiast z rodziny mieszanej, jego ojciec jest Serbem, a matka Austriaczką.

Reprezentant Austrii mógł zostać zawieszony nawet na dziesięć meczów, gdyby UEFA uznała jego komentarze za rasistowskie lub obraźliwe ze względu na pochodzenie etniczne.

Tak się jednak nie stało, Alioski powiedział bowiem później, że nie słyszał tego, co Arnautović powiedział do niego po serbsku. Dzięki temu Austriak nie otrzymał znacznie bardziej srogiego wymiaru kary i nie wystąpi jedynie w czwartkowym meczu z Holandią w Amsterdamie.

Powodem zajścia są napięcia etniczne między Serbami, Albańczykami i Macedończykami.