Ważne jest, żeby nasi kibice zawsze szanowali drugą stronę i wiemy, że kiedy gramy za granicą, a fani buczą w trakcie naszego hymnu, prawdopodobnie dopinguje nas to jeszcze bardziej, więc nie sądzę, by to pomogło drużynie – powiedział Southgate.

Reklama

Myślę, że możemy zastraszyć rywali buczeniem podczas meczu, ale w przypadku hymnu jest inaczej. Myślę, że powinniśmy uszanować przeciwnika - dodał.

W sobotę UEFA nałożyła na angielską federację karę 30 tys. euro za nieodpowiednie zachowanie kibiców podczas półfinału mistrzostw Europy z Danią na Wembley. Gdy grano duński hymn, z trybun dobiegało buczenie, przeszkadzano też bramkarzowi Kasperowi Schmeichelowi.

Telewizyjne powtórki pokazały, że tuż przed decydującym rzutem karnym wykonywanym w dogrywce przez Harry'ego Kane'a próbowano oślepić Schmeichela skierowanym z trybun zielonym światłem laserowym. Duńczyk jedenastkę obronił, ale przy dobitce był już bezradny i Anglia wygrała 2:1.

Angielska federacja została również ukarana za fajerwerki odpalane przez kibiców oraz za buczenie podczas hymnu Niemiec w meczu w 1/8 finału.

Piłkarze Anglii jeszcze nigdy nie triumfowali w mistrzostwach Europy, a nawet nie dotarli do finału. Jedyny tytuł wywalczyli w 1966 roku również na Wembley, pokonując w finale mistrzostw świata Niemcy 4:2 po dogrywce.

Włosi zdobyli mistrzostwo Europy w 1968 roku, a w finale ponieśli porażki w 2000 i 2012.