Wiemy, że rewanż będzie rozgrywany w świetnej atmosferze. W pierwszym spotkaniu zagraliśmy dobrze i zdominowaliśmy fazę ataku. Wprowadziliśmy korekty taktyczne w obronie i wierzymy, że to wystarczy do przejścia do kolejnego etapu eliminacji. Jedziemy do Warszawy z gorącym sercem, ale i z zimną krwią. Jesteśmy gotowi na każdą sytuację i każdą ewentualność - podkreślił Krznar.

Reklama

Triumfator dwumeczu o awans do fazy grupowej Champions League zagra z Crveną Zvezdą Belgrad lub Sheriffem Tyraspol (w pierwszym spotkaniu też 1:1).

Szkoleniowiec Dinama spodziewa się, że rewanż z Legią będzie podobny do pierwszego meczu obu drużyn.

Niewiele jest taktycznych manewrów po obu stronach, które mogłyby zaskoczyć. Niezwykle ważna jest stabilność formacji obronnej. Muszę przyznać, że Legia radziła sobie w tym aspekcie lepiej niż my. Musimy to poprawić. Mamy świadomość, że jeśli damy Legii za dużo przestrzeni, to jej piłkarze mogą narobić nam wielu problemów. Rolę faworyta zawsze trzeba potwierdzić na boisku. W Warszawie będziemy chcieli zagrać równie agresywnie i z dużym zaangażowaniem. Wtedy o wyniku spotkania będzie decydowała jakość piłkarska, która naszym zdaniem, jest po naszej stronie - stwierdził szkoleniowiec mistrza Chorwacji.

Lider leci do Warszawy

Reklama

W pierwszym meczu z powodu kontuzji nie mógł wystąpić jeden z liderów Dinama, reprezentant Macedonii Północnej Arijan Ademi. Jego występ w rewanżu stoi pod dużym znakiem zapytania.

Arijan leci z nami do Warszawy. Ostateczną decyzję podejmiemy po ostatnim treningu. Nie będziemy jednak wymuszać jego występu za wszelką cenę. W meczu nie wystąpi Marko Tolic, który jest kontuzjowany - zakończył szkoleniowiec.

Początek rewanżowego spotkania na Łazienkowskiej o godz. 21.