W Berlinie pierwsi gola zdobyli gospodarze. W trzeciej minucie bramkarza Bawarczyków Svena Ulreicha pokonał Maximilian Mittelstaedt. Odpowiedź Bayernu przyszła jednak niedługo później - w siódmej minucie do siatki trafił Serge Gnabry. Według niektórych źródeł podawał mu Lewandowski, choć prawdopodobnie piłka odbiła się raczej od obrońcy, z którym Polak o nią walczył.

Reklama

Gnabry zdobył także drugą bramkę dla Bayernu w 49. minucie po prostopadłym podaniu od Kolumbijczyka Jamesa Rodrigueza. Po tym golu przewaga gości stawała się coraz wyraźniejsza i wydawało się, że Bawarczycy mają mecz pod kontrolą, ale w 67. minucie ogromny błąd popełnił obrońca Mats Hummels, który zbyt lekko podał głową do swojego bramkarza. Piłkę przejął Davie Selke i wygrał pojedynek sam na sam z Ulreichem, doprowadzając do wyrównania.

Po 90 minutach było 2:2 i sędzia zarządził dogrywkę. W ósmej minucie pierwszej części Lewandowski przerzucił piłkę nad interweniującym bramkarzem gospodarzy Norwegiem Rune Jarsteinem, a głową do bramki skierował ją Francuz Kingsley Coman. To trafienie przesądziło o zwycięstwie Bawarczyków.

Reklama

W rozegranym o tej samej porze spotkaniu Fortuna Duesseldorf przegrała na wyjeździe z Schalke 04 Gelsenkirchen 1:4. W kadrze gości zabrakło Marcina Kamińskiego, natomiast zadebiutował Kownacki, który wszedł na plac gry z ławki rezerwowych w 56. minucie, a kwadrans później asystował przy honorowym golu Fortuny.

W innych środowych meczach awans do kolejnej rundy wywalczyły też ekipy FC Augsburg i RB Lipsk. We wtorek doszło natomiast do trzech niespodzianek. Lider Bundesligi Borussia Dortmund, tym razem bez Łukasza Piszczka w kadrze meczowej (kontuzja stopy), przegrał u siebie z Werderem Brema 2-4 w rzutach karnych. Po 90 minutach było 1:1, a po dogrywce 3:3.

Poza tym odpadli dwaj inni przedstawiciele ekstraklasy, którzy ulegli drugoligowym rywalom: FC Nuernberg przegrał z Hamburgerem SV 0:1, a Bayer Leverkusen, który w sobotę okazał się lepszy od Bayernu Monachium w Bundeslidze (3:1), tym razem uległ Heidenheim 1:2.

Reklama

Ponadto w ćwierćfinale zagra też inny klub z zaplecza ekstraklasy - SC Paderborn.

W ubiegłym roku trofeum wywalczył Eintracht Frankfurt, który w obecnej edycji odpadł już w pierwszej rundzie po niespodziewanej porażce z trzecioligowym SSV Ulm 1:2.

Losowanie par ćwierćfinałowych zaplanowano na niedzielę, a mecze tej fazy odbędą się 2 i 3 kwietnia.