W corocznym plebiscycie Football Writers' Association, w którym głosy oddaje kilkuset dziennikarzy zajmujących się piłką nożną w Anglii, Henderson otrzymał więcej niż 25 procent (szczegółów nie podano) i wyprzedził Belga Kevina De Bruyne z Manchesteru City i Marcusa Rashforda z Manchesteru United. Kolejne dwie lokaty zajęli inni piłkarze Liverpoolu: Holender Virgil van Dijk i Senegalczyk Sadio Mane.

Reklama

"The Reds" zapewnili sobie tytuł na siedem kolejek przed końcem sezonu. Przed ostatnią mają 96 punktów i wyprzedzają wicelidera Manchester City o 18. Kontuzjowany obecnie Henderson wystąpił w 30 spotkaniach ligowych, w których zdobył cztery bramki.

"Choć jestem wdzięczny za to wyróżnienie, nie mogę przyjąć go w pojedynkę. Niczego, co osiągnąłem w tym sezonie, a nawet w całej karierze, nie dokonałem samodzielnie. Zawdzięczam dużo wielu różnym ludziom, ale nikomu bardziej niż moim kolegom z boiska, którzy są niesamowici i zasługują na to nagrodę tak samo jak ja" - powiedział 30-letni pomocnik.

Głosy w plebiscycie otrzymało łącznie 15 piłkarzy Premier League. Z Liverpoolu, obok Hendersona, van Dijka i Mane na liście znaleźli się także Trent-Alexander Arnold i brazylijski bramkarz Alisson Becker. Stawkę uzupełnili: ubiegłoroczny zwycięzca plebiscytu Raheem Sterling, Sergio Aguero (obaj Manchester City), Aaron Wan-Bissaka (Manchester United), Adama Traore (Wolverhampton Wanderers), Danny Ings (Southampton) Jack Grealish (Aston Villa), James Maddison i Jonny Evans (obaj Leicester City).

Nagroda FWA jest najstarszym indywidualnym wyróżnieniem w piłce nożnej na świecie. Pierwszy raz przyznano ją w 1948 roku.