W mediach pojawiły się jednak zdjęcia zadowolonych i trzymających kciuki w górze prezesa Barcelony Joana Laporty oraz byłego króla strzelców angielskiej Premier League oraz niemieckiej Bundesligi w barwach Borussii Dortmund.
Oficjalne podpisanie kontraktu i prezentacja zawodnika powinny nastąpić we wtorek, a według mediów kluby nie musiały ogłaszać transferu do północy w poniedziałek, gdyż wcześniej 32-letni napastnik rozwiązał umowę z "Kanonierami" i przejdzie do ekipy ze stolicy Katalonii jako tzw. wolny zawodnik.
Aubameyang od lata 2013 roku grał w Borussii. Rok później - po odejściu Roberta Lewandowskiego do Bayernu Monachium - stał się jej podstawowym snajperem. W 2018 roku trafił do Arsenalu za ponad 60 mln euro. Był najlepiej opłacanym zawodnikiem londyńskiego klubu i w pierwszym sezonie został królem strzelców ligi angielskiej.
Ten sezon nie jest udany dla Gabończyka. W 14 występach w Premier League zdobył cztery gole, ale z powodu niesubordynacji i niesportowego trybu życia stracił opaskę kapitana, a następnie miejsce w składzie. Na początku stycznia po wyjeździe na zgrupowanie reprezentacji przed Pucharem Narodów Afryki zakaził się koronawirusem i nie zagrał w turnieju.
Przeżywająca kłopoty finansowe i sportowe Barcelona zakontraktowała Aubameyanga, gdyż ten miał się zgodzić na znacznie niższe zarobki niż w Arsenalu. Wcześniej piąta obecnie drużyna hiszpańskiej La Ligi pozyskała z Manchesteru City innego napastnika - Ferrana Torresa.