W wywiadzie dla "La Gazzetta dello Sport" Baggio podkreślił, że nie chodzi mu o możliwe praktyki dopingowe, o których wspominano wcześniej w jednym z programów telewizyjnych, ale o "suplementy" i lekarstwa, które otrzymywał podczas swojej kariery.

Reklama

Trudno sobie wyobrazić, że lekarze mogliby nam podawać środki dopingujące: kontrole mieliśmy co trzy, cztery dni... Nie, po prostu chciałbym wiedzieć od naukowców, czy suplementy, które braliśmy, mogą stwarzać w długim terminie problemy dla naszego organizmu - powiedział 51-letni Baggio, wicemistrz świata z 1994 roku, a także zdobywca Pucharu UEFA dwukrotnie z Parmą i raz z Juventusem Turyn.

Moje rozumowanie bierze się z bólu, jaki odczuwam z powodu odejścia Viallego, którego zawsze uważałem za przyjaciela i który bardzo mi pomógł, Mihajlovica i innych chłopaków, którzy tak jak ja grali w piłkę nożną w latach 90. Myślę, że konieczne jest zbadanie substancji farmakologicznych, przyjmowanych w tamtym czasie - dodał Baggio, kolega klubowy Viallego w Juventusie i Mihajlovica w Lazio Rzym.

Reklama

Vialli zmarł 6 stycznia w wieku 58 lat na raka trzustki, natomiast Mihajlovic 16 grudnia ubiegłego roku w wieku 53 lat po długiej walce z białaczką.