Mika występował w Treflu w latach 2012-2013 oraz 2014-2018 i wywalczył z nim srebrny oraz brązowy medal mistrzostw kraju, dwa Puchary i Superpuchar Polski. Dwa lata temu 29-letni przyjmujący odszedł do Asseco Resovii Rzeszów, a ostatni sezon spędził w Indykpolu AZS Olsztyn.

Reklama

Uważam Mateusza za bardzo wartościowego zawodnika, więc cieszę się, że pojawiła się taka możliwość, aby dołączył do Trefla. Mika bardzo chciał wrócić do Gdańska. Świetnie zna sztab szkoleniowy i wie, że w tym klubie może usystematyzować sprawy zdrowotne. Uważam, że jeżeli odbudujemy jego zdrowie, a ta praca już trwa, to może być bardzo cennym graczem. Zresztą wielokrotnie już udowadniał, że jak tylko dobrze się czuł, to był wiodącą postacią w każdym zespole, a także w reprezentacji – skomentował na klubowej stronie trener Winiarski.

Gdańszczanie muszą jeszcze pozyskać dwóch przyjmujących. Z Trefla odeszło bowiem pięciu zawodników, z czego trzech występujących na tej pozycji. To Ruben Schott (Niemiec przeszedł do Indykpolu AZS Olsztyn), Paweł Halaba (Aluron Virtu CMC Zawiercie) oraz Szymon Jakubiszak.

Ponadto atakujący Bartosz Filipiak trafił do PGE Skry Bełchatów, a 39-letni środkowy Wojciech Grzyb zakończył karierę.

Kontrakty z gdańskim klubem przedłużyli obaj rozgrywający Marcin Janusz i Łukasz Kozub oraz duet libero Maciej Olenderek i Fabian Majcherski, a także argentyński środkowy Pablo Crer. Ważne umowy mają zmiennicy, środkowy Karol Urbanowicz i przyjmujący Mateusz Janikowski. Według nieoficjalnych informacji, w piątek do Trefla dołączy kolejny po Winiarskim i Mice mistrz świata z 2014 roku Wlazły, który w ostatnich latach grał w Skrze Bełchatów.