W inauguracyjnej odsłonie rzeszowianie prowadzili 18:14, ale rywal nie pozwolił, aby łatwo wyszli na prowadzenie w setach. Pięć razy przegrywał zaledwie jednym punktem. Było 19:18, 20:19, 21:20, 22:21, 23:22. Jednak ostatecznie Resovia wygrała 25:23.
W drugim secie od początku dominowała drużyna ze stolicy Podkarpacia. Było 7:3, 16:6, 20:8.
Gdy w trzeciej odsłonie było 16:19, wydawało się, że mecz potrwa dłużej niż trzy sety. Resovia jednak nie tylko wyrównała, ale też wyszła na prowadzenie 20:19. Co prawda Aluron doprowadził do remisu (20:20), ale nie był w stanie doprowadzić do emocjonującej końcówki. Gdy było 24:21 punkt dla rzeszowian zdobył Torey DeFalco.
Bardzo cenię ten medal. Zależało mi, aby z rzeszowskim zespołem osiągnąć sukces. Wiem jak wszyscy w naszym mieście chcieli, aby to się stało. Po trudnych kilku ostatnich latach mam nadzieję, że nadal będziemy piąć się w górę - powiedział Zatorski na antenie telewizji Polsat Sport.
Przypomniał, że przed rozpoczęciem walki o brązowy medal prognozował, iż będzie ona trwać pięć spotkań, co stało się faktem.
autor: Rafał Czerkawski