W finale play off walczą te same drużyny, co w 2021 i 2022 roku. W pierwszym przypadku górą byli jastrzębianie, zaś w poprzednim sezonie kędzierzynianie.

W fazie zasadniczej obecnych rozgrywek ekstraklasy ZAKSA dwa razy pokonała jastrzębian - 3:2 i 3:1. W tym sezonie zespoły walczyły ze sobą nie tylko w lidze. Pod koniec października 2022 roku Jastrzębski Węgiel wygrał w Lublinie z Zaksą 3:2 i zdobył Superpuchar Polski, powtarzając sukces z 2021 r. Z kolei w lutym kędzierzyńscy siatkarze po raz dziesiąty w historii zdobyli Puchar Polski. W finałowym meczu rozegranym w krakowskiej Tauron Arenie pokonali ekipę z Jastrzębia-Zdroju 3:0.

Reklama

W pierwszym spotkaniu finału play off jastrzębianie, w swojej hali wygrali stosunkowo łatwo 3:0.

W inauguracyjnej odsłonie sobotniego spotkania ZAKSA aż sześć razy prowadziła trzema punktami (ostatni raz 18:15), ale jastrzębianie doprowadzili do emocjonującej końcówki.

Przy wyniku 23:23 mistrzowie Polski skutecznie zablokowali atak Tomasza Fornala. Nie wykorzystali jednak pierwszej piłki setowej z powodu dotknięcia przez nich siatki. Przy wyniku 25:24 kędzierzynianie popisali się znowu skutecznym blokiem (po ataku Fornala).

Drugi set długo był bardzo zacięty. Do wyniku 22:22 żadna ze stron nie pozwoliła "odskoczyć" rywalowi na więcej niż dwa punkty. Po ataku z drugiej linii Fornala było 22:23. Kędzierzynianie długo nie mogli się pogodzić z faktem, że sędziowie uznali zagranie siatkarze Jastrzębskiego Węgla za prawidłowe. Jednak nawet po weryfikacji akcji przy pomocy systemu wideo rozjemcy nie zmienili zdania. W następnej akcji zespół z woj. śląskiego zablokował atak Bartosza Bednorza, a potem asem serwisowym popisał się Stephen Boyer.

Kolejna odsłona stała pod znakiem dominacji jastrzębian. Było 5:10, 8:15, 12:20. przy wyniku 15:24 skutecznym atakiem z "piłki przechodzącej" popisał się Eemi Tervaportti.

Tylko na początku czwartego seta - gdy było 3:2 - wydawało się, że mistrzowie Polski zdołają doprowadzić do tie-breaka. Szybko jednak uwidoczniły się u nich problemy z przyjęciem zagrywki rywala. Głownie z tego powodu po chwili było 4:10. Kędzierzynianie kilka razy zmniejszyli stratę do trzech punktów, ale wyrównać już nie zdołali.

Rywalizacja o "złoto" w Polsce nie będzie ostatnim akcentem walki tych drużyn w sezonie. 20 maja w Turynie zagrają w finale Ligi Mistrzów.

Reklama

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 1:3 (26:24, 22:25, 15:25, 19:25)
Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-0 dla Jastrzębskiego Węgla
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: David Smith, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz, Dmytro Paszycki, Marcin Janusz, Aleksander Śliwka - Erik Shoji (libero) - Adrian Staszewski, Przemysław Stępień, Bartłomiej Kluth, Wojciech Żaliński
Jastrzębski Węgiel: Tomasz Fornal, Moustapha M'Baye, Stephen Boyer, Trevor Clevenot, Jurij Gladyr, Benjamin Toniutti - Jakub Popiwczak (libero) - Rafał Szymura, Eemi Tervaportti, Jan Hadrava.


autor: Rafał Czerkawski