W walce o pierwsze komplety medali czempionatu w Szwecji zobaczymy ośmioro reprezentantów Polski - w rywalizacji kobiet: Justynę Kowalczyk, Sylwię Jaśkowiec, Ewelinę Marcisz i Kornelię Kubińską, a wśród mężczyzn: Maciejów - Staręgę i Kreczmera, a także Konrada Motora oraz Sebastiana Gazurka.

Reklama

Sprinty na mistrzostwach globu po raz pierwszy rozegrano w 2001 roku w fińskim mieście Lahti. Spośród pań najwięcej złotych medali w tej konkurencji - trzy - ma obrończyni tytułu sprzed dwóch lat, Marit Bjoergen. Norweżka zwyciężała także w 2003 i 2011 roku. W zmaganiach panów żaden z zawodników nie zdołał do tej pory wywalczyć dwóch złotych krążków, a największe osiągnięcia ma rodak Bjoergen, Tor Arne Hetland - mistrz świata z 2001 roku, srebrny medalista w 2005 roku i brązowy dwa lata wcześniej. Aktualnie tytuł dzierży Rosjanin Nikita Kriukow. Polacy nie zdołali zdobyć żadnego miejsca na podium - najbliżej była Justyna Kowalczyk, która przed czterema laty w Oslo uplasowała się na 5. miejscu. Siódmą pozycję w 2005 roku w Oberstdorfie zajął Janusz Krężelok.

W tym sezonie zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn, w ramach Pucharu Świata odbyły się trzy sprinty techniką klasyczną. Dwa z nich wygrała Bjoergen, która na środowej konferencji prasowej zapowiedziała, że zamierza wziąć udział we wszystkich sześciu konkurencjach w Falun. Justyna Kowalczyk w Kuusamo była siódma, w Ottepaa szesnasta, a w Oestersund nie startowała. Punkty w sprintach zdobywały jeszcze dwie Polki - Sylwia Jaśkowiec i Ewelina Marcisz, lecz jedynie w biegach techniką dowolną.

W rywalizacji panów zabraknie lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w sprincie, Haagena Krogha - Norweg mimo ubiegłotygodniowego triumfu w Oestersund nie znalazł uznania w oczach trenerów i oczekuje na następne konkurencje. Najlepszy z "Biało-czerwonych", Maciej Staręga jest 27. w klasyfikacji sprinterskiego PŚ, ale podobnie jak Jaśkowiec i Marcisz, cały dorobek zawdzięcza startom "łyżwą".

Oprócz zawodników ze światowej czołówki, nie zabraknie także przedstawicieli państw, które w świecie narciarstwa klasycznego uchodzą za egzotyczne. Na liście startowej widnieją nazwiska m.in. reprezentantów Rumunii, Litwy, Węgier, Grecji, Armenii, Brazylii, Iranu, Mongolii, Maroka czy Trynidadu i Tobago. Eliminacje kobiet rozpoczną się o godzinie 13.00, mężczyzn - 35 minut później. Początek ćwierćfinałów o 15.15.