Hokeiści ligi NHL we wtorek rozegrali aż 13 spotkań. Dwa z nich zakończyły się po dogrywkach, które wygrały zespoły Calgary Flames i Ottawa Senators. Seria rzutów karnych przesądziła o zwycięstwie Dallas Stars.
O sukcesie Flames w Nashville nad Predators 5:4 przesądził gol Eliasa Lindholma w dogrywce. Było to już 25. wyjazdowe zwycięstwo "Płomieni" w sezonie, co jest rekordem klubu. Drużynie z Calgary dopisywało szczęście. Matthew Tkachuk do remisu doprowadził dosłownie 0,1 sekundy przed końcem trzeciej tercji. Flames już wcześniej zapewnili sobie pierwsze miejsce w Pacific Division.
Reklama
Fani innego z kanadyjskich klub, Ottawa Senators, także przeżywali huśtawkę emocji spowodowaną dodatkowym czasem gry w starciu z New Jersey Devils. Gospodarze triumfowali 5:4, a ich seria zwycięstw, po raz pierwszy od pięciu lat, wynosi cztery wygrane. Zwycięską bramkę zdobył Drake Batherson. Na wyróżnienie zasługuje osiągnięcie młodszego z braci Tkachuków - Brady'ego, który w tym meczu zaliczył 100. asystę w karierze. "Senatorów" w odróżnieniu od zespołu New Jersey zabraknie w rundzie play-off.
Najdłużej we wtorek o wygraną rywalizowano w Dallas. Miro Heiskanen dopiero w siódmej serii rzutów karnych przesądził o wygranej (3:2) Stars nad Vegas Golden Knights. Zwycięstwo przybliżyło "Gwiazdy" do gier w play-off, które o "dziką kartę" Konferencji Zachodniej właśnie rywalizują z Vegas.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję