Przypadek zdecydował o wyborze kreacji

Okazuje się, że o wyborze kreacji zdecydowały problemy organizacyjne, które wystąpiły przed imprezą.

Historia jest o wiele mniej ciekawa niż to, co widać w mediach, bo po prostu WTA wprowadziło na początku zasadę, że wszystkie mamy być ubrane na biało. My mieliśmy już wybrane kilka kreacji, które nam się podobały, i spytaliśmy ich, czy na serio musi być ta zasada. Wszystkie będziemy wyglądały tak samo. Może jednak lepiej, jak będzie jakaś różnorodność - powiedziała Świątek w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".

Reklama

Nagła zmiana planów organizatora

Niedługo przed startem imprezy organizatorzy zmienili zdanie i zrezygnowali w wymaganej bieli. Większość zawodniczek postanowiła jednak pozostać przy pierwotnym założeniu i postawiła na odcienie koloru białego. Z szeregu wyłamała się Świątek, która postawiła na inny dress code.

Po kilku godzinach wysłali maila z poprawką, że jednak nie trzeba się ubierać na biało, ale jednak większość zawodniczek pamiętała o tej pierwotnej zasadzie. Kilka, które miały też kolorowe stroje, jak usłyszało, że większość ubiera się na biało, też podjęło taką decyzję. I w końcu wyszło tak, że zostałam sama - dodała zawodniczka.