Jako bardzo ryzykowną ze strony Igi Świątek określił trener tenisowy Paweł Ostrowski decyzję o zakończeniu współpracy z dotychczasowym szkoleniowcem Tomaszem Wiktorowskim.

Abramowicz miała silniejszą pozycję niż Wiktorowski

Według Ostrowskiego struktura sztabu Świątek była niestandardowa. To bardzo ryzykowana decyzja ze strony Igi. Ten układ był bardzo ciężki dla Tomka. Struktura teamu Igi jest niekonwencjonalna i nienaturalna. W normalnym układzie główne decyzje w 99,9 procentach podejmuje trener, a psycholog jest osobą, która ma mu służyć do pomocy we współpracy z zawodnikiem. W tym wypadku sytuacja jest mocno zachwiana, a pozycja pani Darii Abramowicz zbyt mocna. Wygląda to tak, jakby trener był do pomocy dla pani psycholog - powiedział Ostrowski.

Reklama

Jego zdaniem, Wiktorowski "i tak długo wytrzymywał w tym układzie". Widocznie teraz formuła się wyczerpała - dodał.

Wyniki nie były powodem rozstania Świątek z Wiktorowskim

Według byłego szkoleniowca m.in. Marty Domachowskiej czy Angelique Kerber Świątek może mieć problemy ze znalezieniem nowego trenera.

Nie każdy zgodzi się na wejście w taki układ. Ja bym na pewno w to nie wszedł - zaznaczył.

Jak ocenił, powodem zakończenia współpracy tenisistki z trener nie były wyniki sportowe.

Nie były, bo nie mogły być, gdyż one nie były złe. Wygrane turnieje wielkoszlemowe, niezłe rezultaty w innych turniejach i - przede wszystkim - medal olimpijski, który uważam za największy sukces w historii polskiego tenisa... To wszystko broni Wiktorowskiego jako trenera - podsumował.

Świątek szuka nowego trenera zagranicą

W piątek rano Świątek ogłosiła, że po trzech latach zakończyła współpracę z Wiktorowskim. Jako jego zawodniczka triumfowała m.in. w czterech turniejach wielkoszlemowych - trzykrotnie we French Open (2022-24) oraz US Open (2022). W sumie z tym szkoleniowcem wywalczyła 19 z 22 tytułów w karierze.

Jak przekazała w oświadczeniu, najbliższe tygodnie ma poświęcić na znalezienie nowego trenera, który będzie zza granicy, co ma być kolejnym krokiem w jej karierze.

Świątek wycofała się z trzech turniejów z rzędu

Dwie godziny później organizatorzy rozpoczynającej się w poniedziałek imprezy WTA 1000 w chińskim Wuhan przekazali, że Świątek wycofała się z niej. Oznacza to, że w tym roku zrezygnowała z całej jesiennej części sezonu w Azji, gdyż wcześniej opuściła turnieje w Seulu i Pekinie.

W pierwszym przypadku Świątek tłumaczyła się zmęczeniem, w drugim - względami osobistymi. Ostatni mecz rozegrała 5 września, kiedy przegrała z Amerykanką Jessicą Pegulą w ćwierćfinale wielkoszlemowego US Open.

Świątek w Rijadzie będzie bronić pozycji liderki rankingu WTA

Świątek, po piątkowej porażce Białorusinki Aryny Sabalenki w ćwierćfinale zawodów w stolicy Chin, utrzyma pierwsze miejsce w światowym rankingu prawdopodobnie do kończącego sezon turnieju masters - WTA Finals, który w dniach 2-9 listopada po raz pierwszy zostanie rozegrany w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej.

Weźmie w nim udział tradycyjnie osiem najlepszych tenisistek roku. Świątek ma w nim zapewniony udział i wciąż pozostaje liderką rankingu Race, obejmującego wyłącznie wyniki od stycznia.