Mariusz "Dominator" Pudzianowski podchodził do walki niesiony olbrzymią falą zainteresowania kibiców, po dwóch zwycięstwach odniesionych na polskiej ziemi. 'Pudzian' stanął ringu naprzeciw bardzo doświadczonego Tima Sylvia (26 zwycięstw-6 porażek) i nie potrafił sobie poradzić z obytym na ringach MMA rywalem - podsumowuje sports.pl.

Reklama

Amerykańscy eksperci dość nisko ocenili postawę Pudziana. Polak dostał pochwały jedynie za postawę na samym początku pierwszej rundy, kiedy próbował przestraszyć Sylvię swymi "słynnymi low-kickami". "Okazało się jednak, że stać go tylko na 90 sekund, potem zaczął słabnąć" - twierdzi "Fighters Only".

"W drugiej rundzie Sylvia sprowadził Pudzianowskiego do parteru i zrzucił na niego grad ciosów. To wtedy Pudzian pokazał, że jest niedoświadczony. Spanikował zamiast pomyśleć nad wyjściem z sytuacji i poddał walkę" - ocenia z kolei cytowany przez sport.pl serwis "MMA Fighting". Nazywa też Pudziana "neofitą sportów walki".