Od siedmiu lat gospodarzom nie udało się wygrać Tour de Pologne (ostatnim polskim zwycięzcą był Cezary Zamana), a od 2005 roku, gdy poprzeczka została podwyższona po uzyskaniu przez wyścig kategorii ProTour, biało-czerwoni nie odnieśli nawet zwycięstwa etapowego. W tym roku być może będzie łatwiej, bo stawka wydaje się nieco słabsza niż w poprzednich latach.

Reklama

Na przedstawionej w czwartek w Warszawie nieoficjalnej jeszcze liście startowej jest kilku uczestników zakończonego w niedzielę Tour de France. W "Wielkiej Pętli" jechali m.in. sam Ballan, który próbował, bez sukcesów, solowych ucieczek na kilku etapach, Hiszpan Ruben Plaza, który ukończył ją na 12. miejscu i Sylwester Szmyd - 61. w klasyfikacji końcowej.

W walce o podium powinni się liczyć lider reprezentacji Polski Marek Rutkiewicz i Szmyd, który tym razem wystąpi w roli lidera włoskiego zespołu Liquigas. Obaj przed rokiem nawiązali już walkę z najlepszymi, zajmując szóstą i siódmą pozycję, z kilkunastosekundową stratą do Ballana.

Trasa wyścigu liczy ponad 1250 kilometrów, podzielonych na siedem etapów. W ostatnich dwóch latach kolarze startowali z Warszawy i ścigali się w województwach wschodnich, by kończyć w Krakowie. Tym razem dyrektor wyścigu Czesław Lang postawił na Śląsk - w Zagłębiu Dąbrowskim, na Górnym Śląsku i Śląsku Cieszyńskim zakończą się aż cztery odcinki.

Reklama

Lang stara się łączyć organizację wyścigu z szeroko pojętą promocją Polski w świecie. Stąd na trasie pierwszego etapu z Sochaczewa do Warszawy znalazła się lotna premia w Żelazowej Woli, by uhonorować dwusetną rocznicę urodzin Fryderyka Chopina. W stolicy nie zabraknie z kolei akcentów nawiązujących do 66. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Z kolei w Oświęcimiu, gdzie będzie start piątego odcinka, kolarze nie zapomną o 65. rocznicy wyzwolenia największego hitlerowskiego obozu koncentracyjnego.



Pierwsza część Tour de Pologne będzie polem do popisu dla sprinterów. Do Warszawy, Dąbrowy Górniczej, Katowic i Cieszyna powinien przyjechać cały peleton, co wydaje się najbardziej prawdopodobnym scenariuszem. Na etapach do Ustronia i Bukowiny Tatrzańskiej powinni dojść do głosu "górale". Wyścig po raz trzeci z rzędu zakończy się w Krakowie.

Reklama

"W tym roku mamy dwie nowości. Pierwsza to przekroczenie granic Polski - na etapie do Cieszyna wjedziemy na chwilę do Czech. Druga to zorganizowanie, wzorem Tour de France i Giro d'Italia, etapu dla amatorów. 6 sierpnia, kilka godzin przed zawodowcami, rowerzyści będą mogli przejechać odcinek z Nowego Targu do Bukowiny Tatrzańskiej, m.in. z Ryszardem Szurkowskim, ze mną, z Włochami Francesco Moserem i Maurizio Fondriestem" - powiedział Czesław Lang.

Dochód z wyścigu amatorów zasili konto Fundacji Ewy Błaszczyk "Akogo?", która niesie pomoc dzieciom po ciężkich urazach mózgu.

W imieniu prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która jest chora, kibiców zaprosił na metę pierwszego etapu dyrektor stołecznego biura sportu Wiesław Wilczyński. "Chcielibyśmy, by zawsze Tour de Pologne zaczynał się 1 sierpnia w Warszawie, w rocznicę wybuchu powstania. Spotykamy się w niedzielę o 17. na Placu Trzech Krzyży".

Trasa 67. Tour de Pologne:

1.8. - 1. etap, Sochaczew - Warszawa (175,1 km) 2.8. - 2. etap, Rawa Mazowiecka - Dąbrowa Górnicza (240 km) 3.8. - 3. etap, Sosnowiec - Katowice (122,1 km) 4.8. - 4. etap, Tychy - Cieszyn (177,9 km) 5.8. - 5. etap, Jastrzębie Zdrój - Ustroń (149 km) 6.8. - 6. etap, Oświęcim - Bukowina Tatrzańska (228,5 km) 7.8. - 7. etap, Nowy Targ - Kraków (163,9 km)

Łącznie: 1256,5 km