Verstappen musiał liczyć na słabszy wynik Norrisa
Od 2015 roku w Abu Zabi zawsze wygrywał kierowca, który ruszał z pole position. Tak też było w niedzielnym, kończącym sezon 2025 wyścigu. Przed nim sytuacja była jasna. Aby Holender zdobył piąty tytuł z rzędu i w karierze, musiał zwyciężyć i liczyć na to, że Norris będzie najwyżej czwarty. Tak się jednak nie stało, Brytyjczyk wywalczył trzecią lokatę i został mistrzem świata.
Po starcie Verstappen utrzymał się na prowadzeniu, natomiast Piastri wyprzedził Norrisa i awansował na drugą lokatę. Czwarty jechał Monakijczyk Charles Leclerc z Ferrari, którego chciał wyprzedził Hiszpan Fernando z Aston Martina.
Norris już na 17 okrążeniu zmienił opony
Verstappen od początku jechał bardzo szybko, jakby wiedział, że ten wyścig to wielka loteria. Nawet gdy wygra ze sporą przewagą, to ten wynik nie będzie miał żadnego wpływu na końcową klasyfikację sezonu. Wszystko bowiem zależało od Norrisa.
A Brytyjczyk jako pierwszy z czołówki już na 17 okrążeniu zmienił opony, na tor wrócił jako dziewiąty i spokojnie zaczął mijać rywali. Początkowo miał nawet problem, gdyż utknął za wolniej jadącymi, ale po kilku okrążeniach wszystko wróciło do normy. Opony zmienili także Verstappen i Leclerc, jako ostatni w pit stopie pojawił się Piastri.
Norris wyjechał poza tor
Norris przez pewien czas jechał za Japończykiem Yuki Tsunodą z Red Bulla, który jednak wcale nie wyrażał ochoty, aby przepuścić szybszego rywala. W pewnym momencie niewiele brakowało, żeby doszło do kolizji, Tsunoda nie ustąpił miejsca Norrisowi i ten wyjechał poza tor. Sędziowie ukarali Japończyka za "więcej niż jedną zmianę kierunku na prostej" karą 5 s, co Tsunodzie bardzo się nie spodobało.
-Za co? Jestem niewinny - krzyczał przez radio partner Verstappena z zespołu, który po wyścigu w Abu Zabi odejdzie z zespołu Red Bull.
McLaren najlepszy wśród konstruktorów
W końcówce już się nic znaczącego nie wydarzyło. Verstappen bez problemów jechał po swoje 71. w karierze zwycięstwo, Leclerc przestał "straszyć" trzeciego Norrisa, a drugi Piastri cieszył się, że tuż po starcie wyprzedził mistrza świata. Ciekawe, czy będą z tego zadowoleni tak jak on szefowie jego teamu.
Norris zapewnił sobie tytuł gromadząc 423 pkt. Drugi Verstappen ma 421 pkt, a trzeci Piastri - 410 pkt.Już dawno nie płakałem, dzisiaj to się stało - powiedział wzruszony Norris w wywiadzie po wyścigu. - To niesamowite uczucie, teraz wiem, co cztery razy czuł Max - dodał. - Gratuluję moim najgroźniejszym rywalom Oscarowi i Maxowi, to była przyjemność ścigać się z nimi. To był zaszczyt, wiele się od nich nauczyłem - zakończył.
McLaren który już w październiku zapewnił sobie po raz drugi z rzędu mistrzostwo konstruktorów, zdobył oba tytuły w tym samym sezonie po raz pierwszy od 1998 roku.
- Wyniki
- 1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 1:26.07,469
- 2. Oscar Piastri (Australia/McLaren) strata 12,594 s
- 3. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 16,572
- 4. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 23,279
- 5. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 48,563
- 6. Fernando Alonso (Hiszpania/Aston Martin) 1.07,562
- 7. Esteban Ocon (Francja/Haas) 1.09,876
- 8. Lewis Hamilton (W. Brytania/Ferrari) 1.12,670
- 9. Nico Huelkenberg (Niemcy/Kick Sauber) 1.19,014
- 10. Lance Stroll (Kanada/Aston Martin) 1.19,523
- Klasyfikacja końcowa MŚ F1 (po 24 wyścigach)
- 1. Lando Norris (W. Brytania/McLaren) 423 pkt
- 2. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 421
- 3. Oscar Piastri (Australia/McLaren) 410
- 4. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 319
- 5. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 242
- 6. Lewis Hamilton (W. Brytania/Ferrari) 156
- 7. Andrea Kimi Antonelli (Włochy/Mercedes) 150
- 8. Alexander Albon (Tajlandia/Williams) 73
- 9. Carlos Sainz Jr. (Hiszpania/Williams) 64
- 10. Fernando Alonso (Hiszpania/Aston Martin) 56
- Klasyfikacja konstruktorów
- 1. McLaren 833 pkt
- 2. Mercedes 469
- 3. Red Bull 451
- 4. Ferrari 398
- 5. Williams 137
- 6. Racing Bulls 92