Tor w Katarze bardzo obciąża opony
O decyzji poinformował oficjalnie producent opon do F1 - włoski koncern Pirelli. Jak napisano w komunikacie, na jednym komplecie można będzie przejechać maksymalnie 25 okrążeń, gdyż po większym przebiegu na torze Lusail nie ma gwarancji, że opona przy maksymalnej prędkości nie wystrzeli, co może być bardzo groźne dla życia kierowcy.
Tor Lusail jest znany z tego, że bardzo obciąża opony, częściowo ze względu na panujące tam wysokie temperatury powietrza i nawierzchni. Dwa lata temu czas zużycia opon był ograniczony do 18 okrążeń, co spowodowało konieczność zjechania do pit stopu co najmniej trzykrotnie w trakcie wyścigu, który liczy 57 okrążeń. W tym roku kierowcy będą musieli zmieniać opony co najmniej dwa razy.
Ten środek został uznany za konieczny po analizie opon używanych w sezonie 2024. W zeszłym roku kilka opon, szczególnie lewa przednia osiągnęło maksymalny poziom zużycia - wyjaśnił producent opon Pirelli.
Kierowcy McLarena na czele klasyfikacji generalnej
Przed GP Kataru w kalendarzu F1 jest w niedzielę 23 listopada wyścig o GP Las Vegas w USA. Sezon zakończy 7 grudnia GP Abu Zabi. Na trzy rundy przed końcem sezonu w klasyfikacji generalnej prowadzi Brytyjczyk Lando Norris z McLarena z 390 pkt. Drugie miejsce, ze stratą 24 pkt zajmuje jego australijski partner z zespołu, Oscar Piastri. Na trzeciej pozycji ze stratą 49 pkt do Norrisa jest czterokrotny mistrz świata Holender Max Verstappen z Red Bulla.