W sobotnich kwalifikacjach Monakijczyk wyprzedził innego kierowcę Ferrari - Hiszpana Carlosa Sainz jr. Broniący tytułu i prowadzący w klasyfikacji MŚ Holender Max Verstappen (Red Bull), który przed rokiem triumfował na ulicznym torze w Monte Carlo, był czwarty. Wyprzedził go także kolega z teamu Sergio Perez. Meksykanin tuż przed końcem kwalifikacji uderzył w bariery i zatrzymał się tuż przed słynnym tunelem.

Reklama

Siedmiokrotny mistrz globu Brytyjczyk Lewis Hamilton, który w GP Monaco był najszybszy trzy razy, musiał się zadowolić ósmym miejscem. Szósty był jego rodak i partner z ekipy Mercedesa - George Russell.

W klasyfikacji generalnej MŚ po sześciu wyścigach prowadzi Verstappen, który o sześć punktów jest lepszy od Leclerca.

Pierwszy wyścig F1 w Monte Carlo odbył się w 1950 roku, wygrał go Argentyńczyk Juan Manuel Fangio jadący Alfa Romeo. Rekordzistą jest nieżyjący już Brazylijczyk Ayrton Senna, który triumfował sześć razy, a pięć z rzędu w latach 1989-93. Po pięć wygranych mają Brytyjczyk Graham Hill i Niemiec Michael Schumacher, a cztery Francuz Alain Prost.

Reklama

W niedzielę kierowcy będą mieć do pokonania 78 okrążeń, z których każde liczy 3,337 km i ma 19 zakrętów - 8 lewych i 11 prawych. Długość całego dystansu to 260,28 km.

Obecnie Tor Circuit de Monaco, którego budowa co roku trwa ponad dwa tygodnie, tworzą ulice Monte Carlo i La Condamine. Na trasie jest sporo wzniesień, ciasnych zakrętów i bardzo wąskich odcinków. To powoduje, że jest to jeden z najbardziej wymagających torów F1, na którym praktycznie tylko w jednym miejscu istnieje możliwość wyprzedzania. Jednocześnie tor uważany jest przez kierowców za jeden z najbardziej niebezpiecznych, choć z racji mniejszych prędkości nie dochodzi tam do wielu groźnych wypadków.