Już w sobotę w wiosce olimpijskiej, w której zamieszkają sportowcy, trenerzy i działacze, stwierdzono pierwszy przypadek koronawirusa. Zakażenie potwierdzono u członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego z Korei Południowej Ryu Seung-Mina, mistrza igrzysk w Atenach w 2004 roku w tenisie stołowym, który przyjechał do Japonii zaszczepiony.

Reklama

Według MKOl niedzielne przypadki pochodzą z tej samej ekipy. Obie osoby zostały poddane kwarantannie. Nie ujawniono ich nazwisk.

Ograniczamy ryzyko do minimum, ale to jest nieuchronne, że pojawią się przypadki zakażeń - powiedział dyrektor MKOl ds. olimpijskich Cristophe Dubi.

W niedzielę organizatorzy zarejestrowali łącznie 10 zakażeń koronawirusem u osób związanych z igrzyskami. W sumie licznik wzrósł do 55 na pięć dni przed ceremonią otwarcia.

Wierzymy, że mamy sytuację pod kontrolą – powiedział Hidemasa Nakamura, odpowiedzialny za bezpieczeństwo sanitarne w Komitecie Organizacyjnym tokijskich igrzysk.