Roglic, który wygrał trzy poprzednie edycje Vuelty, na ostatnich metrach etapu o zwycięstwo walczył już tylko z Duńczykiem Madsem Pedersenem (Trek-Segafredo). Słoweniec lepiej poradził sobie na stromym wzniesieniu, mijając rywala przed linią mety. Trzecie miejsce zajął Hiszpan Enric Mas (Movistar).
To 10. w karierze Roglica etapowe zwycięstwo w tej imprezie. Kilka kilometrów przed metą Słoweniec zgarnął też maksymalną bonifikatę (3 s) za pierwsze miejsce na lotnym finiszu na szczycie Puerto de Herrera.
To tak naprawdę dopiero początek Vuelty, ale zawsze powtarzam, że lepiej być o kilka sekund z przodu niż o kilka sekund z tyłu - powiedział zwycięzca, cytowany w serwisie cyclingnews.com.
W klasyfikacji generalnej Roglic ma 13 sekund przewagi nad wiceliderem - amerykańskim kolegą z drużyny Seppem Kussem. Trzeci jest Brytyjczyk Ethan Hayter (Ineos Grenadiers) ze stratą 26 s do Słoweńca.
W wyścigu bierze udział dwóch Polaków: Łukasz Owsian (Arkea Samsic) oraz Kamil Małecki (Lotto Soudal). Żaden z nich nie zmieścił się we wtorek w czołowej setce.
Pierwsze trzy etapy odbyły się na terenie Holandii. Poniedziałek był dniem przerwy, a we wtorek rywalizacja przeniosła się do Kraju Basków.
W środę kolarze pozostaną w tym regionie. Będą mieli do pokonania 187,2 km z Irun do Bilbao. Pod koniec będą musieli wspiąć się dwukrotnie na Alto del Vivero. To podjazd o długości blisko pięciu kilometrów ze średnim nachyleniem ośmiu procent.
Zakończenie imprezy 11 września w Madrycie.