Pierwsze trzy kwarty były w miarę wyrównane, dopiero w czwartej osłabieni brakiem swojego lidera Ja Moranta gospodarze nie wytrzymali tempa narzuconego przez rywali. Memphis ulegli ekipie z San Francisco 19:32 i cały mecz przegrali 96:110.
Teraz Warriors czekają na finałowego rywala, który wyłoni się z pary Phoenix Suns - Dallas Mavericks. Aktualny stan rywalizacji tych ekip - 3-3.
W piątek w zespole z San Francisco najlepiej zagrał Klay Thompson, który zdobył 30 punktów, trafiając 8 na 14 oddanych rzutów za trzy. Tylko o cztery punkty mniej zapisał na swoje konto Stephen Curry, a środkowy Kevon Looney zebrał aż 22 piłki.
On jest prawdziwym "wojownikiem". Dzięki niemu mogliśmy przeciwstawić się tak mocnej fizycznie drużynie, jaką są Grizzlies. To naprawdę niesamowite, jego postawa inspiruje mnie do dalszego działania - powiedział Thompson o Looneyu.
Dla "Niedźwiadków" 30 punktów wywalczył Dillon Brooks, a 25 uzyskał Desmond Bane.
Celtics wyrównali stan rywalizacji
W drugim piątkowym meczu obrońcy tytułu Milwaukee Bucks przegrali z Boston Celtics 95:108 i aktualnie stan rywalizacji do czterech zwycięstw wynosi 3-3.
Siódme decydujące spotkanie odbędzie się w niedzielę w Phoenix. We wszystkich wcześniejszych meczach w tej parze zawsze wygrywali gospodarze.