Przez niemal całą czwartą kwartę Warriors utrzymywali kilkupunktową przewagę. Celtics udało się wyrównać, gdy na zegarze pozostawało 18,1 s.

Gospodarze przejęli kontrolę nad meczem w połowie dogrywki. Od stanu 110:111 Celtics w odstępie niespełna minuty zdobyli osiem punktów z rzędu. Wypracowanej wówczas przewagi nie roztrwonili.

Reklama

Wciąż to, co ma znaczenie, to fakt, że przegraliśmy w ubiegłym roku mistrzostwo. Żadna wygrana tego nie przywróci. Nie możemy cofnąć czasu i tego zmienić. Na dzisiejszy mecz nie patrzyliśmy więc jak na rewanż. To było tylko jedno spotkanie - Tatum studził nastroje po wygranej.

W czwartek największe wsparcie zapewnił mu Al Horford - 20 punktów i 10 zbiórek.

Dla pokonanych najwięcej punktów zdobył Stephen Curry - 29.

Po 24 pkt dołożyli Jordan Poole i Klay Thompson.

Prowadzący z tabeli Konferencji Wschodniej Celtics mogą się pochwalić najlepszym bilansem w całej lidze - 34 zwycięstwa i 12 porażek. Warriors (22-23) plasują się dopiero na dziewiątej pozycji na Zachodzie. "Wojownicy" słabo prezentują się na wyjazdach. Z 23 meczów w obcych halach wygrali tylko pięć.