Bachański pokonał Keniga

Bachański w decydującej "rozgrywce" o zajęcie miejsca po Piesiewiczu miał tylko jednego kontrkandydata.

Reklama

Zgłoszeni wcześniej do wyborów Jacek Jakubowski, Łukasz Koszarek i Elżbieta Nowak wycofali się przed głosowaniem. Tak więc na "placu boju" pozostał jedynie Filip Kenig, który uzyskał zaledwie 11 głosów.

52-letni Bachański rozpocznie trzecią kadencję jako sternik PZKosz. Poprzednio był prezesem od 29 stycznia 2011 do 26 listopada 2018 r., a w ostatnich sześciu latach pełnił funkcję wiceprezesa.

Bachański zaprosił Keniga do współpracy

Bachański przyznał, że cieszy go zaufanie delegatów, ale ten wybór oznacza jednocześnie wielką odpowiedzialność.

Cieszę się z wyboru, cieszę się z dużego zaufania delegatów, a z drugiej strony to wielka odpowiedzialność. Bardzo dziękuję Eli Nowak i Łukaszowi Koszarkowi za to, że przekazali na mnie głosy. Natomiast jestem przekonany, że z Jackiem Jakubowskim i Filipem Kenigiem możemy znaleźć wspólną płaszczyznę do dalszych działań. Będę o to zabiegał i zapraszam ich do współpracy. Usiądźmy wszyscy przy jednym koszykarskim stole, każda para rąk się przyda. Już w przyszłym roku czeka nas Eurobasket w Katowicach - powiedział nowy prezes PZKosz.

Piesiewicza rządził PZKosz przez prawie 6 lat

Przedterminowy zjazd sprawozdawczo-wyborczy to efekt rezygnacji z funkcji prezesa federacji Radosława Piesiewicza, kierującego jednocześnie Polskim Komitetem Olimpijskim. Sternikiem związku był od listopada 2018.