Liderem wirtualnej tabeli medalowej jest reprezentacja USA, która powinna uzyskać 117 medali (w tym 47 złotych), czyli w sumie o... cztery mniej niż w 2016 r. Drugie miejsce przewidziano dla Chińczyków - 87 (w Rio de Janeiro 70), a trzecie dla Rosji (66), której sportowcy będą startować w "Kraju Kwitnącej Wiśni" pod neutralną flagą, tak samo jak w poprzednich igrzyskach. Tuż za podium plasują się gospodarze - 65 krążków, co oznaczać będzie w przypadku realizacji prognoz, wzrost o 50 procent, gdyż w Brazylii Japończycy stawali 41 razy na podium.

Reklama

W pierwszej dziesiątce znalazły sie także: Australia (44), Wielka Brytania (42), Holandia (41), Francja (37), Niemcy (35) i Włochy (32). Największy spadek w tym gronie odnotować ma według analityków Wielka Brytania, której sportowcy w 2016 r. przywieźli z Brazylii aż 67 medali.

18 krążków biało-czerwonych, w tym dwa złote - według opinii fachowców - daje Polsce 18. lokatę w tabeli wirtualnej po igrzyskach w Tokio. Prognozy oparte są na liczbie medali zdobywanych przez poszczególne reprezentacje na największych światowych imprezach w poszczególnych dyscyplinach w czteroletnim okresie poprzedzającym olimpiadę w Japonii.

W Rio de Janeiro w ekipie biało-czerwonych z mistrzostwa olimpijskiego cieszyły się tylko młociarka Anita Włodarczyk i wioślarki w dwójce podwójnej Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj.

Igrzyska w Tokio rozpoczną się 24 lipca, a zakończą 9 sierpnia. Stolica Japonii po raz drugi w historii zorganizuje największą sportowa imprezę globu; wcześniej - jesienią 1964 roku.