Lecę do Augusty, by kontynuować przygotowania i treningi. Decyzja, czy wystąpię zapadnie z dnia na dzień, tuż przed rozpoczęciem turnieju - napisał na swoim koncie na Twitterze 46-letni golfista, były numer 1 światowego rankingu.

Reklama

W listopadzie 45-letni Woods opublikował w mediach społecznościowych nagranie wideo, na którym widać, jak macha kijem i opatrzył je podpisem: "Postępy". W grudniu wziął udział, wraz z synem Charliem, w mistrzostwach PNC w Orlando, czyli rywalizacji par dla zawodowych graczy i ich dzieci bądź rodziców.

Jechał dwa razy szybciej

Do wypadku golfisty doszło 23 lutego pod Los Angeles, na pochyłym i krętym odcinku drogi, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 70 km/h, on zaś jechał dwa razy szybciej. Woods musiał przejść skomplikowaną operację dolnej części prawej nogi. Konieczne było zastosowanie wielu śrub, które miały ustabilizować złamane w wielu miejscach kości stopy oraz piszczelową i strzałkową. Szpital opuścił w połowie marca i dalszą część rehabilitacji przechodził w swojej posiadłości na Florydzie.

Z 15 triumfami w turniejach wielkoszlemowych Amerykanin zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Lepszy od niego jest tylko Jack Nicklaus - 18.

Reklama

Wielu ekspertów określa Woodsa mianem najlepszego golfisty wszech czasów. Na czele rankingu światowego był przez rekordowe 683 tygodnie. W 2019 roku został odznaczony przez Donalda Trumpa Prezydenckim Medalem Wolności, najwyższym odznaczeniem przyznawanym cywilom w Stanach Zjednoczonych.