Po przerwie związanej z trudnymi warunkami, w tym powaleniem przez wiatr potężnego drzewa w pobliżu kibiców, rywalizacja w Augusta National Golf Club została w sobotę wznowiona.
W czwartek Polak zapisał na karcie 73 uderzenia, w piątek, a dalej w sobotę, gdy musiał kończyć przerwaną rundę, doszło 76 strzałów - za dużo, by awansować do dalszego etapu.
Szczerze mówiąc grałem dużo lepiej niż wynik to pokazuje, więc jestem nim trochę rozczarowany. Czuję trochę niedosyt, ale na pewno tu wrócę silniejszy, będę robił wszystko, by być lepszym i mam nadzieję, że będzie to już za rok - mówił po zejściu z pola.
Rywalizacja w USA trwa, a liderem w walce o symboliczną zieloną marynarkę jest Amerykanin Brooks Koepka. Na kolejnych miejscach trwają przetasowania, a w czołówce plasują się m.in. Hiszpan Jon Rahm, Amerykanin Collin Morikawa i jego rodak, ale i sensacja turnieju - amator Sam Bennett.