Szeremeta w półfinale pokonała Nesthy Petecio i zapewniła sobie co najmniej srebrny medal igrzysk w Paryżu.

IBA nie dopuściła Yu Ting Lin do rywalizacji

W finale przeciwniczką Szeremety będzie Tajwanka Yu Ting Lin, która w półfinale zwyciężyła jednogłośnie Turczynkę Esrę Yildiz.

Reklama
Yu Ting Lin / PAP/EPA / YOAN VALAT

Wokół Azjatki na igrzyskach olimpijskich w Paryżu jest spore zamieszanie. Yu Ting Lin podobnie jak Algierka Imane Khelif została dopuszczona do rywalizacji w Paryżu, mimo że wykluczono je z mistrzostw świata w 2023 roku w New Delhi, ponieważ według Międzynarodowej Federacji Boksu (IBA) nie zdały testu mającego na celu ustalenie płci.

Szeremeta wie, że Yu Ting Lin jest wyższa

Szeremeta zapytana po półfinałowej walce o swoją najbliższą przeciwniczkę nie chciała się wypowiadać na jej temat.

Jeden z polskich trenerów rzucił tylko do Szeremety: "powiedz, że jest wyższa".

Nie sprawdzałam w ogóle swoje drabinki. Z walki na walkę się dowiadywałem z kim boksuję. Teraz wiem, że jest wyższa i walczy w normalnej pozycji - powiedziała Szeremeta.

Polska pięściarka dodała, że nie boi się żadnej z przeciwniczek. Do nikogo nie czuję respektu. Wychodzę do ringu i robię swoje - podkreśliła Szeremeta.

MKOl i IBU na wojennej ścieżce

MKOl w zeszłym roku pozbawił IBA statusu organu zarządzającego boksem ze względu na kwestie finansowe i przejął kontrolę nad samymi zawodami olimpijskimi, ale teraz znajduje się w centrum sporu o udział tych zawodniczek.

MKOl przypominał już w trakcie igrzysk w związku z dyskusją w tej sprawie, że "kobiety mogą mieć poziom testosteronu równy poziomowi mężczyzn, będąc nadal kobietami".

Szeremeta na Roland Garros lepsza od Świątek

Reklama

Finałowa walka odbędzie się na obiekcie centralnym kompleksu Roland Garros, korcie im. Court Philippe Chatrier. To tu złoty medal igrzysk olimpijskich miała zdobyć w tenisie Iga Świątek. Liderka światowego rankingu do kraju wraca z brązowym krążkiem, ale szanse na sięgnięcie po złoto w tym miejscu ma Szeremeta.

Coś pięknego. O srebrze nie ma co mówić. Idę po złoto. Moja ręka powędruje w górę 10 sierpnia. Miało być złoto z Garrosa, więc przywieziemy złoto - dodała.

Szeremeta przypomniała o ostatnim srebrnym krążku dla polskiego boksu z igrzysk - zdobytym 44 lata temu.

To pierwszy olimpijski finał polskiego boksu od 1980 roku, kiedy srebro w Moskwie w wadze półciężkiej zdobył Paweł Skrzecz.