"Nie czuję rozczarowania. Cieszę się bardzo, że mogę tu być. Wiadomo, jak to bywa w plebiscytach - czasami są rozczarowania albo jakieś niespodzianki, większe lub mniejsze. Ale to są plebiscyty, rządzą się własnymi prawami. Zawsze podchodzę do tego z przymrużeniem oka. Gratulacje dla zwycięzcy (Argentyńczyka Lionela Messiego - PAP) i wszystkich osób, które mogły się tutaj znaleźć. Myślę, że wszystko, co robię w tym sezonie, będzie procentowało w przyszłym. Dlatego podchodzę do tego na spokojnie. To są rankingi, które czasami bardziej szokują lub mniej. Wszystko trzeba akceptować. Nie mam żadnego żalu.
- Co trzeba zrobić, żeby znaleźć się wyżej w tym plebiscycie? Coś jeszcze wymyślę. Teraz z Bayernem prezentujemy się dobrze i sądzę, że będziemy się rozwijać z każdym miesiącem. Wprawdzie zdarzały się ostatnio potknięcia w Bundeslidze, ale moim zdaniem to tylko nam pomoże. W Lidze Mistrzów strzeliliśmy chyba najwięcej bramek, jeżeli chodzi o fazę grupową. To pokazuje, jaki mamy potencjał. Natomiast przed reprezentacją Polski są mistrzostwa Europy. Mam nadzieję, że tam też pokażemy się z dobrej strony. Podchodzę do tego na spokojnie. To są plebiscyty. Wiadomo, fajnie jest wygrywać, każdy ma swoje ambicje. Ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że jako osoba z Polski, będąc tutaj na gali, mogę czuć zaszczyt. W przeszłości też dostawałem zaproszenia, w tym roku udało mi się przyjechać".