W czwartek odbyła się wideokonferencja z udziałem prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, sekretarza generalnego oraz członków zarządu federacji.
"To była kolejna bardzo sprawnie przeprowadzona telekonferencja, na której musieliśmy przedyskutować wiele spraw bieżących i podjąć kilka kierunkowych decyzji. Jedną z nich jest zakończenie projektu związanego z działalnością Akademii Młodych Orłów. Wszystkie umowy trójstronne pomiędzy PZPN, Wojewódzkimi Związkami Piłki Nożnej i prezydentami miast, w których mieszczą się akademie wygasają z dniem 30 czerwca i w związku z obecną sytuacją nie będą kontynuowane" – powiedział Sawicki.
Jak zaznaczył, PZPN skupi się na innym projekcie.
"Ten program nie będzie kontynuowany, natomiast utrzymujemy i w przyszłości będziemy dodatkowo wzmacniali inny kluczowy projekt, czyli Mobilne Akademie Młodych Orłów. Polega on na odwiedzaniu wszystkich zakątków kraju, gdzie nasi trenerzy prowadzą przykładowe treningi, szkolenia, konferencje itd. Obecnie mamy po dwóch trenerów w każdym województwie, ale chcemy ten program poszerzać, bo przynosi bardzo dobre rezultaty. Czekamy na poprawę sytuacji związanej z koronawirusem" – podkreślił.
Na razie nie podjęto natomiast decyzji w sprawie zmiany nazewnictwa poszczególnych lig piłkarskich w kraju. PZPN rozważa powrót do dawnej terminologii, zgodnie z którą ekstraklasa, podobnie jak przez wiele lat w przeszłości, byłaby jednocześnie pierwszą ligą, obecna pierwszą – drugą, a druga – trzecią.
"Spora część środowiska piłkarskiego jest za powrotem do dawnych nazw, ale są też osoby przeciwne, dlatego prowadzimy szerokie dyskusje w tym temacie. Nie ma żadnych wiążących decyzji na ten moment. Z pewnością ten projekt będzie dyskutowany dalej przy okazji kolejnej wideokonferencji" – zapowiedział sekretarz generalny PZPN.
Jedną z najważniejszych kwestii, czekających w tym roku piłkarską centralę, są wybory jej władz. Jesienią upływa druga czteroletnia kadencja prezesa Bońka i na koniec października planowane były wybory jego następcy. Teraz jednak poszczególne federacje, będąca w takiej sytuacji jak PZPN, mają nowe możliwości.
We wtorek Sejm skierował bowiem do komisji finansów publicznych rządowy projekt ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Jeden z punktów projektu dotyczy kadencji władz polskich związków sportowych i brzmi: "W przypadku upływu kadencji organów polskiego związku sportowego do 31 grudnia 2020 r. kadencja tych organów ulega przedłużeniu do 30 września 2021 r.".
Chodzi m.in. o to, żeby kadencje władz związków nie kończyły się kilka miesięcy przed największymi imprezami sportowymi, a jak wiadomo igrzyska olimpijskie i piłkarskie mistrzostwa Europy zostały z powodu pandemii przesunięte o rok.
"Oczywiście poruszaliśmy dzisiaj ten temat, ponieważ jest on bardzo istotny w kontekście Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej. PZPN jest gotowy na wybory w tym roku, ale wszystko zależy od wojewódzkich związków. Tam dużo wcześniej muszą odbyć się wybory władz, w niektórych wojewódzkich związkach już za chwilę trzeba wyłaniać delegatów na zjazd. Z powodu epidemii koronawirusa będzie to trudne do przeprowadzenia. A jeżeli wojewódzkie związki nie dokonają wyborów w terminie, prezydenci miast mogą tam ustanowić kuratorów" – przyznał Sawicki.
Jak dodał, PZPN jest elastyczny w sprawie terminu swoich wyborów.
"Dla nas wybory prezesa federacji mogą się odbyć 28 października tego roku lub każdego dnia po tym terminie. Czekamy na gotowość wojewódzkich ZPN. Jeżeli tam nie uda się wyłonić w tym roku władz, logiczne jest, że i my będziemy musieli się wstrzymać z naszymi wyborami" – zaznaczył.
Jedna z decyzji podjętych podczas czwartkowej wideokonferencji dotyczy pieniędzy dla klubów z Centralnej Ligi Juniorów.
"Chodzi o rozgrywki CLJ do lat 15, 17 i 18. Nawet jeżeli nie zostaną w tym sezonie wznowione, co jest bardzo prawdopodobne, to PZPN i tak przekaże klubom kolejne wypłaty przewidziane w tym programie, czyli m.in. na dofinansowanie dojazdów. Ta brakująca kwota to łącznie 1,8 mln zł" – zakończył Maciej Sawicki.