Inauguracja procesu i duże zainteresowanie towarzyszące mu ze strony mediów doprowadziły do wyjątkowych procedur bezpieczeństwa. Okolic sądu strzegło kilkudziesięciu policjantów, wśród nich funkcjonariusze z pistoletami maszynowymi i psami.
Pinto, który twierdzi, że nie czerpał korzyści z ujawniania korespondencji dowodzącej korupcję, został oskarżony o kradzież tysięcy stron dokumentów. Razem z nim na ławie oskarżonych zasiadł też adwokat Anibal Pinto, który według prokuratury, przynajmniej w jednym przypadku miał pomagać hakerowi w szantażowaniu firmy, której wykradziono korespondencję mailową.
Łącznie oskarżyciele zarzucają 31-letniemu hakerowi popełnienie 90 rozmaitych przestępstw, w tym kradzieży korespondencji mailowej, sabotażu informatycznego i szantażu finansowego.
Ujawnione przez hakera nielegalne praktyki miały swoje konsekwencje. Za sprawą wykradzionych przez Pinto dokumentów m.in. byłemu szefowi FIFA Seppowi Blatterowi postawiono zarzuty korupcyjne.
Od 2015 roku Rui Pinto publikował też dokumenty wykradzione politykom i biznesmenom z Portugalii i Angoli, które - jak wskazują media - zdyskredytowały ich w ocenie opinii publicznej. Najbardziej znaną wśród nich osobą jest córka byłego prezydenta Angoli Isabel dos Santos. Przez ostatnie lata uchodziła ona za najbogatszą kobietę Afryki.