Mancini, jak informuje agencja AP, nadal przebywa w domu w Rzymie, izolując się po zakażeniu COVID-19 (informację o pozytywnym wyniku testu podano 6 listopada).

Na kwarantannie, dodano, przebywa też m.in. napastnik Lazio Rzym Ciro Immobile, zdobywca "Złotego Buta" w zeszłym sezonie w Europie.

Reklama

Manciniego ponownie zastąpi asystent trenera Alberigo Evani, który prowadził już kadrę w środowym towarzyskim meczu z Estonią (4:0).

To nie jest łatwy okres dla każdego z nas - przyznał obrońca reprezentacji Włoch Emerson.

Reklama

Ten sezon różni się od poprzednich. Nasz trener jest niestety w domu, ale ci z nas, którzy tu są, muszą zrobić wszystko dla tych, których tutaj nie mogło być - dodał.

W ostatnim czasie nie było praktycznie dnia, w którym nie pojawiałaby się informacja o kolejnych absencjach w kadrze Włoch z powodów zdrowotnych, głównie koronawirusa.

Sobotnie wieści dotyczą dwóch zawodników. Pomocnik Roberto Gagliardini z Interu Mediolan opuścił zgrupowanie "Azzurrich" po możliwym powrocie koronawirusa. Gagliardini miał pozytywny wynik w zeszłym miesiącu, ale wyzdrowiał. Zagrał w środę z Estonią, jednak niejednoznaczny wynik testu zmusił go do powrotu na wszelki wypadek do swojego klubu.

Natomiast doświadczony obrońca Leonardo Bonucci powróci w niedzielę do Juventusu Turyn po tym, jak nie doszedł do siebie po kontuzji mięśni.

Reklama

Za dużo wymagałem od swojego ciała, ponieważ mieliśmy kontuzje w Juventusie, które nie pozwoliły nam na rotację w składzie. Jestem kimś, kto nigdy się nie cofa i pomimo bólu grałem w niektórych ważnych meczach. Mam jednak 33 lata i zaczynam słuchać swojego ciała - powiedział Bonucci.

Występ przeciwko Polsce miał być dla niego setnym meczem w reprezentacji.

Łącznie z powodów zdrowotnych zabraknie kilkunastu włoskich piłkarzy. W tej sytuacji skład Italii na niedzielny mecz jest wielką niewiadomą.

Spotkanie w Reggio Emilia rozpocznie się o godz. 20.45.