Pietrzykowski jest związany z Górnikiem od 70 lat.

W trampkarzach grałem tu w obronie, potem trener przesunął mnie do ataku. Ten klub jest dla mnie wszystkim. Cały czas jestem z nim związany. Nieraz na nasz mecze przychodziło po 3 tysiące ludzi, siedzieli na płotach. Takich emocji się nie zapomina. Ludzie kibicowali nam niesamowicie – wspominał.

Reklama

Od momentu reaktywacji Górnika w 2000 roku nie opuścił ani jednego meczu w Piaskach, dzielnicy Czeladzi. Z wiekiem wzrok mi się popsuł i już nie oglądam swoich zawodników. Raczej przychodzę na stadion, by słuchać atmosfery kibiców i dopóki będę mógł – to będę to robił – stwierdził.

Podczas spotkań prosi kibiców, by opowiadali mu o tym, co się dzieje na boisku.

Reklama

Historia pana Olka pojawiła się nieco przypadkiem. Szukaliśmy pomysłu na pokazanie nowych strojów meczowych naszej drużyny. Bohatera filmu znam od ponad 30 lat i od zawsze kojarzyłem go z przywiązaniem do Górnika i jego ulubionym miejscem przy klubowym budynku, skąd obserwował wydarzenia piłkarskie – wyjaśnił pomysłodawca filmu Paweł Cyz.

Pietrzykowski po zakończeniu gry w piłkę działał w Górniku, tworzył jego kronikę,

Górnik powstał w 1924 roku. Obecnie drużyna występuje w sosnowieckiej A-klasie.