Chciałbym bardzo podziękować Nowej Zelandii i Australii za goszczenie nas tutaj – powiedział prezydent FIFA. Często mówimy, że piłka nożna jednoczy świat. Organizatorzy witają nas wszystkich – każdą osobę – wolontariusze, policjanci, wszyscy, którzy są w jakiś sposób związani z mundialem wykonali niesamowitą robotę - podkreślił Szwajcar.
Jestem szczęśliwym człowiekiem i są setki tysięcy szczęśliwych mężczyzn, kobiet, dziewcząt i chłopców, którzy przychodzą na mecze i miliony i miliony oglądają to z domu. To wielki sukces - dodał. Wspaniałe gry, wspaniałe bramki i słabsi gracze, którzy tworzą niespodzianki lub utrudniają grę faworytom jak tylko mogą zauważył.
Zdaniem Infantino "to zdecydowanie najwspanialsze mistrzostwa świata kobiet w piłce nożnej w historii".
W dniu otwarcia turnieju, 20 lipca, ponad 117 000 fanów wypełniło dwa stadiony, gdzie zaprezentowały się ekipy gospodarzy. W Eden Park w Auckland na mecz Nowej Zelandii z Norwegią przybyło 42 137 widzów, a spotkanie drugiego organizatora MŚ z Irlandią na Stadium Australia w Sydney obejrzało aż 75 784 kibiców. To najwyższa frekwencja na MŚ kobiet od 24 lat. Po zaledwie sześciu dniach turnieju FIFA przekroczyła swój cel, sprzedając ponad 1,5 miliona biletów na 64 mecze.
Wtorkowy mecz Korea Południową - Kolumbia zakończy pierwszą rundę imprezy. Łączna frekwencja w pierwszych 16 spotkaniach wyniosła 459 547 widzów, przy średniej 28 721, co oznacza wzrost o 54 procent w porównaniu do tej samej fazy poprzedniego mundialu we Francji w 2019.
Infantino mówił również o globalnej widowni, przypominając, że turniej jest pokazywany w 200 terytoriach przez 130 nadawców. Mamy niesamowitą oglądalność na całym świecie, która z pewnością osiągnie dwa miliardy widzów. To fantastyczne - podsumował.
Po raz pierwszy w mistrzostwach świata kobiet biorą udział 32 reprezentacje.