"Gazeta Wyborcza" w jednym ze swoich artykułów informowała, że szef PZPN pojawiał się na zgrupowaniach reprezentacji Polski i oficjalnych uroczystościach pod wpływem alkoholu.

Reklama

Oskarżenia "Gazety Wyborczej" pod adresem Kuleszy

Według anonimowych informatorów "GW" Kulesza m.in. w stanie wskazującym na spożycie alkoholu miał tuż przed rozpoczęciem eliminacyjnego meczu z Albanią wręczać nagrodę Marcinowi Oleksemu.

Reklama

Co za brednie! A dlaczego nie zadzwonicie do Oleksego i nie zapytacie chłopaka, czy byłem pijany? Powtarzam, że nie jestem pierwszy dzień w piłce. Jak mógłbym wyjść na płytę boiska i cokolwiek wręczać, jeżeli czuć by było ode mnie alkohol? Przecież każdy sportowiec obecny na murawie błyskawicznie by to zauważył - grzmiał na łamach "Przeglądu Sportowego" sternik polskiej piłki.

Oleksy daje "alibi" prezesowi PZPN

Ampfutbolista w rozmowie z "Faktem" nie potwierdził doniesień "Gazety Wyborczej". Zdobywca nagrody im. Ferenca Puskasa za najpiękniejszą bramką 2022 roku broni Kuleszę.

Prezes nie wyglądał na osobę, która by się zataczała. Ja nie wyczułem ani alkoholu, ani nie zauważyłem, żeby prezes był pijany. Myślę, że bardziej był zadowolony z tego co się dzieje, że wręczał mi tę nagrodę. Zresztą moje dzieci były ze mną i on o tym wiedział, tak więc to raczej jakaś nagonka - stwierdził Oleksy.