Boniek na fotelu prezesa PZPN zasiadał przez dwie kadencje. Potem nastał czas Cezarego Kuleszy. Były sternik federacji nie ma najlepszego zdania o rządach swojego następcy.
Kulesza i jego koledzy "ułożyli" się z politykami
Wkrótce w PZPN odbędą się kolejne wybory. Kulesza mimo wielu wpadek wydaje się zdecydowanym faworytem, by zasiadać przez kolejną kadencję na fotelu prezesa związku.
Jak patrzę na te wybory, to bym zapytał: co wy żeście zrobili przez cztery lata? Oprócz tego, że macie budżet 60-70 mln większy. Wiadomo, że to dzięki spółkom skarbu państwa, ponieważ poukładaliście się z politykami i dali wam pieniądze. Im było ich więcej, tym większą prowizję miała agencja reklamowa, która nie powinna być nigdy partnerem PZPN, bo nie ma żadnego doświadczenia na tym poziomie - powiedział Boniek na kanale "Prawda Futbolu".
Baronowie PZPN nie pomogą Kuleszy
Były szef polskiego futbolu nie jest przekonany o łatwym zwycięstwie Kuleszy w zbliżających się wyborach w PZPN.
Zdaniem Bońka baronowie PZPN są podzieleni dlatego ich głosy nie przesądzą o zwycięstwie któregokolwiek z kandydatów. Największą rolę odegrają kluby ekstraklasy i pierwszej ligi. Jeżeli nie będą za obecnym prezesem, to Czarka nie ma, taka jest prawda. One stanowią 60-70 proc. to jest prawie 40 głosów, do tego trzy-cztery wojewódzkie związki... - uważa Boniek.
Boniek wystartuje w wyborach?
Rywalami Kuleszy w wyborach prawdopodobnie będą wiceprezes PZPN, Wojciech Cygan i prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, Andrzej Padewski.
Ostatnio w mediach pojawiły się informacje, że do walki o fotel prezesa może też stanąć Boniek. On sam zaprzecza tym plotkom.
W ogóle o tym nie myślę na dzień dzisiejszy. I na jutrzejszy, pojutrzejszy też nie i pewnie w ogóle nie będę w tym startował. Ja mam co robić i w ogóle widzę to inaczej niż wy. Bycie prezesem to jest obowiązek. Czy mnie jest potrzebne do CV, żeby ktoś napisał, że Zbigniew Boniek jest prezesem polskiego związku? Jeżeli chcesz być prezesem, to musisz mieć komuś coś do zaoferowania. Musisz wiedzieć, że startując na prezesa, możesz polepszyć polską piłkę, a nie być zadowolonym z tego, że byłeś prezesem polskiego związku. A co z tego wynika? Nic - powiedział Boniek w "Prawdzie Futbolu".